Tragedia na Mazowszu. Osobówka wbiła się w drzewo, nie żyje 21-letni kierowca
Śmiertelny wypadek w Przyłęku (pow. zwoleńskim). Na prostym odcinku drogi doszło do zdarzenia, które zakończyło się śmiercią zaledwie 21-letniego mężczyzny. Konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu, by wydostać ofiarę z samochodu.
Śmiertelny wypadek na Mazowszu. W czwartek 10 listopada na drodze w Przyłęku życie stracił zaledwie 21-letni kierowca.
Zaledwie chwila zadecydowała o tym, że młody mężczyzna nigdy nie dojechał do celu. Zdjęcie udostępnione przez Komendę Powiatową PSP w Zwoleniu pokazuje, iż kierowca nie miał szans na przeżycie.
Śmiertelny wypadek w Przyłęku: nie żyje 21-latek
Czwartkowy wypadek w Przyłęku miał miejsce, gdy już się ściemniło. Około godziny 19:30 na jednej z lokalnych dróg dało się słyszeć głośny huk.
21-letni kierowca jechał samochodem marki volkswagen golf. Chwilę przed śmiercią podjął tragiczną w skutkach decyzję. Rozpoczął manewr wyprzedzania.
W trakcie wyprzedzenia innego pojazdu 21-latek stracił panowanie nad samochodem na prostym odcinku drogi. Pojazd z impetem wbił się w rosnące nieopodal drogi drzewo. Mężczyzna zginął na miejscu.
Straż musiała użyć specjalistycznego sprzętu
Siła uderzenia była tak duża, że samochód wyglądał niczym zgnieciona puszka. Strażacy po przyjeździe na miejsce śmiertelnego wypadku musieli sięgnąć po specjalny sprzęt.
Ratownicze narzędzia hydrauliczne rozerwały metal karoserii volkswagena i pozwoliły na wydostanie poszkodowanego. Niestety na pomoc było już za późno i ratownicy musieli pogodzić się z przegraną.
W wyniku śmiertelnego wypadku w Przyłęku zginął jedynie 21-letni kierowca volkswagena golfa, który był mieszkańcem miejscowości w gminie Przyłęk. Osoba znajdująca się w pojeździe wyprzedzanym nie odniosła obrażeń.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: echodnia.eu, goniec.pl