Rosjanie chcą sprytnie ominąć sankcje. Sprowadzą markowe produkty bez zgody producentów
Rosja walczy z zachodnimi sankcjami, chcąc sprowadzać produkty znanych zagranicznych firm bez zgody producentów. Lista towarów znajduje się na stronie Rosyjskiego Ministerstwa Przemysłu i Handlu i obejmuje ponad 200 marek. To m.in. luksusowe samochody Tesla, Jeep czy Bentley, a także sprzęt elektroniczny Apple, Sony i Nokia.
Rosyjska agresja na Ukrainę spowodowała, że kraj Władimira Putina został sprowadzony do roli pariasa. Oprócz dotkliwych sankcji, w niemal tym samym czasie wycofały się z niego największe światowe przedsiębiorstwa, powodując niemałe zamieszanie na wewnętrznym rynku.
Choć sam przywódca Rosji stara się zaklinać rzeczywistość i twierdzi, że zachodnie restrykcje dotykają głównie ich autorów, prawdą jest, że bolesne skutki odczuwa na swojej skórze coraz więcej obywateli.
Władze stoją pod ścianą, bojąc się, że niezadowolenie Rosjan może się przerodzić w wielkie społeczne zamieszki i protesty. W związku z tym tamtejsze Ministerstwo Przemysłu i Handlu wpadło na pomysł, jak obejść nałożone zakazy poprzez tzw. import równoległy.
Rosyjskie sposoby na ominięcie sankcji
Wybieg, który planuje zastosować rosyjski resort, odbywa się równolegle do kanałów dystrybucyjnych producentów i dotyczy tych samych produktów. W praktyce często spotyka się go na rynku leków, które kupuje się w krajach, gdzie są one tańsze, a następnie przywozi do kraju, gdzie ich cena jest wyższa.
Na liście przedstawionej przez Ministerstwo Przemysłu i Handlu znalazło się już ponad 50 grup towarów. Mają być one sprowadzane bez zgody ich producentów oraz jakichkolwiek zezwoleń.
Jedną z większych pozycji na liście są luksusowe auta, takie jak Tesla, Land Rover, Jeep, Jaguar, Chrysler czy Bentley, a także części takie jak silniki, np. Volvo, Hyundai, Nissan oraz opony Michelin, Goodyear, Continental i Bridgestone.
Na tym jednak nie koniec. Rosjanie mają zyskać też ponowną możliwość zakupu sprzętu elektronicznego marek Apple, Samsung, Sony, Asus, Intel, HP oraz Panasonic i Nokia, a także sprzętu gospodarstwa domowego np. Electrolux, Siemens czy Dyson i konsoli do gier Play Station, X-Box oraz Nintendo.
Obchodzenie zakazów ma dotyczyć również niezbędnych sprzętów dla górnictwa, energetyki, kolejnictwa, żeglugi, rolnictwa i przetwórstwa drzewnego.
Rosja nie zamierza się ugiąć
Restrykcje, które dotknęły Rosję są bezpośrednio związane z wojną w Ukrainie i mają na celu wywarcie presji na administrację Putina, by ta podjęła decyzję o wycofaniu się z okupowanego terenu.
Jednym z większych ciosów dla Rosjan było opuszczenie krajowego rynku przez sportową markę Adidas, niezwykle popularną wśród obywateli tego kraju. Choć większość firm solidarnie przyłączyła się do bojkotu, wciąż istnieją także niechlubne przykłady przedsiębiorstw takich jak Leroy merlin i Auchan, które wyłamały się z inicjatywy.
W Polsce zaplanowano nawet protesty przeciwko "sponsorowaniu wojny Putina", w których udział zadeklarowała znaczna część zbulwersowanych klientów.
W obliczu tych wydarzeń rosyjskie władze nadal deklarują, że nie złamią się pod naciskiem międzynarodowego środowiska i nie cofną się o milimetr. Wyraz temu dał ostatnio ambasador Rosji w USA, który zagroził, że restrykcje dotkną wrogie kraje i ich obywateli.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Dyplomatyczny odwet Rosji. Utrudniają pracę i robienie zakupów polskim pracownikom placówki
Zmiany w PIT obejmą miliony Polaków. Znika jednak ulga, z której wielu korzystało
Matura język angielski 2022. Ile trwa matura z języka angielskiego?
źródło: money.pl