Putin podpisał dekret ws. płatności za gaz. Cios dla UE
Władimir Putin podpisał dekret, który dopuszcza płatności za rosyjski gaz wyłącznie w rublach. Jeżeli państwa europejskie nie dostosują się do nowych zasad, to Kreml może wstrzymać dostawy surowca. Zaledwie kilka godzin temu premier Włoch Mario Draghi zapewniał, że przepływ gazu nie zostanie zakłócony.
Do najnowszej decyzji odniosła się już PGNiG. "PGNiG nie może komentować deklaracji politycznych ani udzielać szczegółowych informacji na temat zapisów umów z kontrahentami", czytamy w komunikacie spółki, przekazanym do PAP. Umowa między PGNiG a Gazpromem obowiązuje do końca tego roku.
Dekret wymierzony w "nieprzyjazne państwa"
Zaledwie kilka godzin temu informowaliśmy o dekrecie dotyczącym poboru do rosyjskiego wojska. Tymczasem okazuje się, że Władimir Putin złożył podpis także pod innym dokumentem, który może być kluczowy w kontekście energetyki.
Prezydent Rosji podpisał bowiem dekret, który zobowiązuje "nieprzyjazne państwa" do przekazywania płatności za gaz tylko w rublach. Do takich ustaleń dotarł Bloomberg.
W trakcie czwartkowego przemówienia telewizyjnego Władimir Putin ogłosił, że "nieprzyjazne państwa muszą otworzyć konta w rublach w rosyjskim banku, aby kupić gaz". - Jeśli takie płatności nie zostaną dokonane, uznamy to za niewywiązanie się przez klienta ze swoich zobowiązań - oznajmił.
Nowe zapisy zaczną obowiązać już jutro - w piątek 1 kwietnia. Zgodnie z nimi państwa europejskie powinny założyć konta w Gazprombanku, który jest kontrolowany przez rząd w Moskwie. Za pośrednictwem tego banku mają wymieniać obce waluty na ruble, aby finalizować transakcje.
Zapewnienia premiera Włoch
To już kolejny zwrot akcji w sprawie rosyjskiego gazu. Jeszcze w czwartek premier Włoch Mario Draghi zdradził, że Władimir Putin zapewnił go, że rosyjski gaz nadal będzie dostarczany do Europy.
- Słowa Putina były następujące: istniejące kontrakty pozostają w mocy, a europejskie firmy - i on zaznaczył kilkakrotnie, że reguła ta dotyczy to tylko ich - dalej będą płacić w euro albo w dolarach - oznajmił włoski polityk.
Wejście w życie nowych przepisów to cios niemal dla całej Unii Europejskiej. Polityka energetyczna wielu państw członkowskich bazuje bowiem na gazie rosyjskim, choć w różnym stopniu.
Pierwsze kroki w kontekście dywersyfikacji stara się robić polski rząd. We wtorek przyjął projekt ustawy, który blokuje import węgla z Rosji.
Przed ewentualnym wstrzymaniem dostaw gazu do Europy już wcześniej ostrzegał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Bliski współpracownik Władimira Putina zaznaczył, że jeśli państwa UE nie będą płaciły za gaz w rublach, to na pewno nie otrzymają go za darmo. Zapowiedział również, że "spadające zamówienia na ropę" zostaną zrekompensowane sprzedażą surowca do Azji Południowo-Wschodniej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Eksperci szczerze o motywacjach Emmanuela Macrona nalegającego na rozmowy z Władimirem Putinem
Wywiad Lecha Wałęsy pełen zaskoczeń. "Kiedy oni niszczą Kijów, to ja niszczę Moskwę"
Źródło: money.pl, PAP, rp.pl