Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Praca > Przeszła na emeryturę po 40 latach pracy. Niesłychane, jakie świadczenie wypłaci jej ZUS
Julia Dębek
Julia Dębek 30.08.2025 09:36

Przeszła na emeryturę po 40 latach pracy. Niesłychane, jakie świadczenie wypłaci jej ZUS

Przeszła na emeryturę po 40 latach pracy. Niesłychane, jakie świadczenie wypłaci jej ZUS
Fot. Pixabay/congerdesign

Przejście na emeryturę to moment, na który wielu Polaków czeka z niecierpliwością. Jednak decyzja o zakończeniu aktywności zawodowej w wieku emerytalnym nie zawsze oznacza spokojne i dostatnie życie. Problem w tym, że wysokość świadczenia zależy nie tylko od tego, ile lat przepracowaliśmy, ale również od zarobków i zgromadzonych składek. 

Od czego naprawdę zależy wysokość emerytury?

Choć wielu Polaków utożsamia wysokość emerytury głównie z liczbą przepracowanych lat, w praktyce system ZUS działa znacznie bardziej skomplikowanie. 

Wysokość świadczenia zależy przede wszystkim od zgromadzonych i zwaloryzowanych składek emerytalnych, które przez całe życie trafiają na indywidualne konto w ZUS. 

Do tego dolicza się również kapitał początkowy, czyli wyliczenie uwzględniające zarobki sprzed reformy systemu, oraz środki zapisane na subkoncie. Nie można także zapominać o średnim dalszym trwaniu życia, które co roku aktualizuje GUS. To właśnie na jego podstawie określa się, na ile lat przeciętnie trzeba „rozłożyć” zgromadzone pieniądze. 

W efekcie dwie osoby w tym samym wieku, z identycznym stażem pracy, mogą otrzymać zupełnie inne świadczenia - wszystko zależy od wysokości składek, przebiegu kariery zawodowej oraz momentu przejścia na emeryturę. Jak podkreśla ZUS, „kluczowe są dwie waloryzacje – marcowa i czerwcowa”.

Pierwsza z nich automatycznie zwiększa wypłacane już świadczenia, natomiast druga podnosi wartość środków zgromadzonych na koncie przyszłego emeryta, co może istotnie wpłynąć na wysokość wyliczonej emerytury.

Emerytura po 40 latach pracy. Fakty mogą zaskoczyć

Wydawać by się mogło, że cztery dekady aktywności zawodowej to wystarczająco dużo, by cieszyć się emeryturą znacząco wyższą od minimalnej. Jednak rzeczywistość pokazuje, że nie tylko staż, ale przede wszystkim wysokość zarobków odgrywa kluczową rolę. 

Osoby, które przez 40 lat pracowały wyłącznie za najniższe wynagrodzenie, mogą liczyć jedynie na świadczenie w granicach 1900–2000 zł brutto. To kwota tylko nieznacznie przewyższająca minimalną emeryturę, która od marca 2025 roku wynosi 1878,91 zł brutto. 

Takie dane dla wielu mogą być szokiem – przecież 40 lat pracy to niemal całe dorosłe życie poświęcone obowiązkom zawodowym. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja osób, które w tym samym czasie zarabiały średnią krajową, wynoszącą obecnie około 8800 zł brutto. 

W ich przypadku regularne odprowadzanie wyższych składek przekłada się na świadczenie na poziomie nawet około 6600 zł brutto. Różnica jest ogromna i pokazuje, jak duże znaczenie ma poziom zarobków, a nie tylko staż pracy. 

ZOBACZ TAKŻE: Katastrofa F-16 w Radomiu. Generał ujawnił gorzką prawdę o tragedii

Tylko 10 lat pracy. Ile wypłaci ZUS?

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja osób, które mogą pochwalić się jedynie krótkim doświadczeniem zawodowym. Dla przykładu, kobieta w wieku 60 lat z zaledwie 10-letnim stażem pracy nie może liczyć na minimalną emeryturę, nawet jeśli przez cały ten czas była zatrudniona na umowę o pracę. 

Minimalna emerytura przysługuje bowiem dopiero po przepracowaniu co najmniej 20 lat w przypadku kobiet i 25 lat w przypadku mężczyzn. W praktyce oznacza to, że świadczenie jest wyliczane wyłącznie na podstawie zgromadzonych składek – bez gwarancji minimalnego poziomu. 

Przy pracy za pensję minimalną daje to zaledwie około 250 zł dla kobiet i 300 zł dla mężczyzn. To kwota, która nie tylko nie pozwala na godne życie, ale stanowi jedynie symboliczną wypłatę. Jak zauważa ZUS:

Przepracowanie połowy wymaganego okresu (10 lat zamiast 20) nie oznacza otrzymania połowy świadczenia.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News