Poszła do spowiedzi przed pierwszą komunią. Zapłakana wybiegła z kościoła, wszystko przez słowa księdza
Ksiądz doprowadził zestresowane dziecko do płaczu. Duchowny zapomniał, że powinien pomóc, a zamiast tego dziewczynka usłyszała od niego oburzające słowa. Była w stanie zrobić tylko jedną rzecz. To wydarzenie zapamiętała na lata i do dziś jest dla niej traumatyczne.
Kościół ma problem, a opowieść o tej spowiedzi tylko to potwierdza
Księża i Kościół nie mają w Polsce dobrej opinii, a po ujawnianiu kolejnych skandali dotyczących m.in. nadużyć seksualnych trudno się temu dziwić. W kościołach pojawia się coraz mniej wiernych , nic nie wskazuje, by ta tendencja miała się zmienić.
Niemniej mimo słabnącej popularności Kościoła, wiara jest nadal dla Polaków bardzo ważna. Świadczą o tym tłumy na I komuniach świętych. Chociaż pojawia się coraz więcej głosów, że spora część rodziców zapomina, o co chodzi w tym sakramencie, to w tle pojawia się jeszcze jeden aspekt. Spowiedź .
Dziewczynka poszła do spowiedzi, ksiądz nie wytrzymał
I komunia święta to czas, gdy młodzi wierni po raz pierwszy spowiadają się ze swoich grzechów . Część osób chce, aby zdelegalizować spowiedź dzieci , ale na razie to tylko plany.
O tym, że spowiedź i podejście do niej niektórych księży jest oburzające , świadczą słowa pani Aleksandry. Kobieta opowiedziała dziennikarzom Wirtualnej Polski o swoim doświadczeniu sprzed lat.
Nerwy, nowe doświadczenie i obawa przed zrobieniem wszystkiego dobrze nie opuszczają dzieci przystępujących do I komunii świętej. Nie inaczej było w przypadku pani Aleksandry. Kobieta, a wtedy dziewczynka, zwyczajnie się zamotała. - Zapomniałam, że gdy skończę spowiedź, powinnam odejść od konfesjonału - powiedziała. Niestety… nie mogła liczyć na pomoc księdza .
Dziecko wybiegło z kościoła z płaczem
Ksiądz był oburzony zachowaniem dziewczynki, która miała niedługo przyjąć komunię. - Księdzu puściły nerwy - powiedziała pani Aleksandra w rozmowie z dziennikarzami portalu wp.pl.
- Najpierw zapukał o drewnianą obudowę, a później wydarł się na mnie, pytając, co tak właściwie wyczyniam - dodała, wspominając to przykre doświadczenie z kościoła sprzed lat. Przerażona dziewczynka była w stanie zrobić tylko jedno. Mała Ola zaczęła płakać i wybiegła z kościoła przerażona .
Źródło: wp.pl