Polska armia przechwyciła rosyjski samolot. Jest komunikat Dowództwa Operacyjnego
W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia polskie siły powietrzne przeprowadziły operację przechwycenia rosyjskiego samolotu rozpoznawczego, który wykonywał lot w pobliżu granic polskiej przestrzeni powietrznej.
- co dokładnie wydarzyło się w powietrzu nad Polską
- jak zareagowały polskie myśliwce i wojsko
- dlaczego incydent był monitorowany przez całą noc
- co służby mówią o bezpieczeństwie polskiej przestrzeni powietrznej
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Wojsko wydało komunikat
W środę 25 grudnia polskie myśliwce zostały poderwane w związku z aktywnością rosyjskiego samolotu rozpoznawczego w rejonie granic Rzeczypospolitej Polskiej. Informację o zdarzeniu przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, które poinformowało o przechwyceniu, identyfikacji wizualnej oraz eskortowaniu obcej maszyny.
Zgodnie z komunikatem wojska rosyjski samolot wykonywał lot w pobliżu polskiej przestrzeni powietrznej, jednak jej nie naruszył. Polskie myśliwce przeprowadziły standardowe procedury obowiązujące w takich sytuacjach, polegające na zbliżeniu się do obiektu, potwierdzeniu jego rodzaju oraz monitorowaniu dalszego lotu.
Jak podkreślono, działania miały charakter prewencyjny i były zgodne z obowiązującymi procedurami NATO. Wojsko zapewniło, że sytuacja była przez cały czas kontrolowana, a siły pozostawały w gotowości do reagowania na ewentualne zagrożenia.
Nocne incydenty nad wschodnią Polską
To nie był jedyny incydent związany z bezpieczeństwem polskiej przestrzeni powietrznej w okresie świątecznym. Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne RSZ, w nocy z 24 na 25 grudnia systemy radarowe wykryły obiekty wchodzące w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.
Po przeprowadzeniu analiz wojskowi uznali, że były to najprawdopodobniej balony wykorzystywane do przemytu, poruszające się zgodnie z kierunkiem i prędkością wiatru. Lot wszystkich obiektów był monitorowany przez systemy obrony powietrznej, a odpowiednie służby pozostawały w stałym kontakcie.
W związku z incydentem czasowo ograniczono ruch lotniczy nad częścią województwa podlaskiego. Informacje o zmianach przekazała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, która wydała stosowny NOTAM dla użytkowników przestrzeni powietrznej. Ograniczenia obowiązywały kilka godzin i zostały zniesione nad ranem.
Wojsko uspokaja. „Nie stwierdzono zagrożenia”
Po zakończeniu działań wojsko wydało uspokajający komunikat, podkreślając, że żaden z zaobserwowanych incydentów nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski. Jak zaznaczono, służby pozostają w stałym kontakcie, prowadzą bieżącą wymianę informacji i reagują zgodnie z obowiązującymi procedurami.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, że polska przestrzeń powietrzna jest monitorowana nieprzerwanie, a siły i środki pozostają w stałej gotowości. Podkreślono również, że podobne sytuacje nie są rzadkością i stanowią element codziennej pracy systemów obrony powietrznej.
Eksperci zwracają uwagę, że wzmożona aktywność w rejonie wschodniej flanki NATO sprawia, iż tego typu operacje będą w przyszłości zdarzać się częściej. Każdorazowo jednak obowiązuje ten sam priorytet – szybka identyfikacja, pełna kontrola sytuacji i zapewnienie bezpieczeństwa cywilnego ruchu lotniczego.