Podejrzane dyplomy likwidatora TVP. Prokuratura potwierdza ustalenia Gońca: zabezpieczyliśmy dokumentację z kilku uczelni
Prokurator Piotr Żak prowadzący śledztwo w sprawie Collegium Humanum potwierdza, że zabezpieczył dokumentację dotyczącą edukacji Daniela Gorgosza na kilku uczelniach w kraju. O wątpliwościach co do prawdziwości wykształcenia likwidatora TVP Goniec poinformował w czwartek. Tymczasem sam zainteresowany opublikował oświadczenie, w którym informuje, że pozostaje do dyspozycji prokuratora i organów ścigania.
Tropem fałszywych dyplomów
W związku z naszymi pytaniami o zakres czynności wykonanych przez śledczych, zapytaliśmy:
- Czy na zlecenie prokuratury zabezpieczono na Akademii im. Aleksandra Gieysztora dokumentację przebiegu procesu edukacji tamtejszych studentów?
- Czy wśród zabezpieczonych materiałów znajdują się te dotyczące Daniela Gorgosza?
W odpowiedzi prokurator Piotr Żak ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach poinformował, że na jego polecenie funkcjonariusze CBA z Delegatury w Rzeszowie dokonali zabezpieczenia dokumentów w kilku niepublicznych uczelniach wyższych – w tym w Akademii im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku (dawnej Akademii Humanistycznej).
Jak zaznacza prokurator, działania te są częścią szerokiego, wielowątkowego postępowania dotyczącego wydawania dokumentów potwierdzających nieprawdę o ukończeniu studiów wyższych – przede wszystkim w Collegium Humanum w Warszawie.
Jednocześnie zastrzega: „Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie informuje, jaki charakter mają zabezpieczone dokumenty oraz jakich osób dotyczą”.
Rosyjskie rozprawy i fonetyczna bibliografia
Jak informowaliśmy w czwartek, prokuratura sprawdza, czy Daniel Gorgosz – obecnie likwidator TVP – zdobył legalnie i uczciwie tytuł doktora na Akademii im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku (dziś: Vistula). Według ustaleń Gońca, śledczy dysponują zeznaniami wykładowców, z których wynika, że promotor Gorgosza – prof. Marek I. – miał handlować dyplomami na dużą skalę.
Zeznający wskazują, że profesor I. otrzymywał gotowe rozprawy doktorskie od swojego kolegi z Rosji, tłumaczone następnie na język polski. Profesor miał jedynie edytować niektóre rozdziały i uzupełniać bibliografię. W przypadku doktoratu Gorgosza szczególnie rzuca się w oczy fakt, że część bibliografii została zapisana fonetycznie – co może świadczyć o tłumaczeniu z innego języka lub przepisaniu z nieznajomością oryginalnych źródeł.
To jednak niejedyna wątpliwość dotycząca wykształcenia Gorgosza. Śledczy badają również jego tytuł licencjata, który miał zdobyć w 2008 roku w Wyższej Szkole Teologiczno-Humanistycznej Adwentystów Dnia Siódmego, kierowanej wówczas przez prof. Bernarda K. Jak ustalił Goniec, to właśnie prof. K. miał pomóc również w uzyskaniu dyplomu wiceministrowi rolnictwa Michałowi Kołodziejczakowi. Bernard K. usłyszał już zarzuty w tej sprawie – uniknął aresztu dzięki poręczeniu majątkowemu w wysokości 200 tys. zł, jednak został objęty zakazem wykonywania zawodu.
Uczelnie, znajomości i milczenie Gorgosza
Daniel Gorgosz w specjalnym oświadczeniu na stronach TVP zapewnia, że nigdy nikogo nie prosił o pomoc w zdobyciu dyplomu. Przyznaje, że zna się z Pawłem C., byłym rektorem Collegium Humanum i dodaje że łączyły go z nim relacje czysto towarzyskie.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Krajową obejmuje coraz szerszy krąg osób i instytucji, a jego celem – jak podkreślają nasi rozmówcy – jest rozbicie zorganizowanego procederu handlu dyplomami na szczeblu uczelni wyższych.