Pod wędkarzami załamał się lód, dramatyczna akcja ratunkowa. Właśnie napłynęły tragiczne wieści
Dramatyczna akcja ratunkowa na jeziorze w okolicach Torunia. W niedzielę po południu pod dwoma wędkarzami załamał się lód. Na miejsce błyskawicznie skierowano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Mężczyźni w lodowatej wodzie spędzili ponad 40 minut. Liczyła się każda minuta. Późnym wieczorem napłynęły tragiczne informacje.
Dramatyczna akcja ratunkowa, pod dwoma wędkarzami załamał się lód
W ostatnich dniach pogoda jest wyjątkowo mroźna. Do Polski wróciła prawdziwa zima, a wiele akwenów wodnych zostało pokrytych warstwą lodu. Ratownicy jednak apelują – pokrywa jest wyjątkowo niebezpieczna i krucha, o czym przekonało się w ostatnich dniach już kilka osób. Tragiczne sceny wydarzyły się dzisiaj na jeziorze niedaleko Torunia.
Wędkarze spędzili pod lodowatą wodą ponad 40 minut
Już wczoraj media obiegło nagranie ze Zduńskiej Woli, gdzie strażacy rzucili się na ratunek psu, pod którym załamał się lód na zbiorniku Kępina. Pod jednym z mundurowych bardzo szybko jednak również pękła pokrywa i on także wpadł do wody. Na szczęście strażak był zabezpieczony liną. Ostatecznie zarówno on, jak i zwierzę zostali wyciągnięci na brzeg.
Po położeniu się na lodzie było słychać, że zaraz się złamie. Było słychać trzeszczenie. Więc spodziewałem się tego, że lada moment wpadnę do wody, trzeba było się pospieszyć. Udało mi się psa złapać i wtedy lód się załamał. Ale byłem zabezpieczony linką ratowniczą i koledzy ściągnęli mnie brzeg - mówił tvn24.pl strażak, który uratował tonącego psa.
W niedzielę 16 lutego pod dwoma wędkarzami na jeziorze koło Torunia załamał się lód. Mężczyźni w lodowatej wodzie spędzili ponad 40 minut. Ratownicy przekazali dramatyczne szczegóły akcji, na miejscu nie zabrakło śmigłowców LPR.
Na miejscu dwa śmigłowce LPR, ratownicy przekazali dramatyczne szczegóły
Do zdarzenia doszło w niedzielę we wsi Liciszewy koło Torunia (woj. kujawsko-pomorskie). Dwaj wędkarze wybrali się na ryby na zamarznięte jezioro. Niestety jak się okazało, pokrywa okazała się niewystarczająco zmarznięta. W pewnym momencie lód załamał się, a obaj mężczyźni w wieku ok. 50 lat wpadli do wody.
Dziś, 16.02 o godzinie 15:35 z Wojewódzkiego Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Kruszwicy otrzymaliśmy dramatycznie brzmiące wezwanie od dwóch osobach, pod którymi załamał się lód. Zdarzenie miało miejsce na jeziorze wielickim w miejscowości Liciszewy, gm. Czernikowo - informuje Lipnowskie WOPR.
Na miejsce zdarzenia skierowano zespół pięciu ratowników wodnych z Grupy Interwencyjnej Lipnowskiego WOPR.
Po dojeździe na miejsce wspólnie ze strażakami przystąpiliśmy do działań. Po zlokalizowaniu pierwszego poszkodowanego w przeręblu wyciągnięto go na lód, a następnie za pomocą sań lodowych przetransportowano do brzegu i przekazano do ZRM. Drugiego poszkodowanego zlokalizowano w przeręblu około 15 m dalej, po czym (3 ratowników + 2 strażaków w wodzie) za pomocą sań lodowych przetransportowano na brzeg, następnie na desce ortopedycznej przekazano ZRM – informują ratownicy.
Na miejscu działały również jednostki WOPR z Torunia i Włocławka, wiele zastępów straży pożarnej, Zespoły Ratownictwa Medycznego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe z Płocka i Bydgoszczy.
Apelujemy! Nie wchodźcie na zamarznięte zbiorniki wodne. Lód jest kruchy, życie też - podkreślają ratownicy.
Obaj mężczyźni spędzili w wodzie ponad 40 minut - przekazali strażacy w rozmowie z RMF FM. Wędkarze mieli objawy hipotermii. Zostali przetransportowani śmigłowcami LPR do szpitali w Bydgoszczy.
Niestety późnym wieczorem napłynęły tragiczne informacje.
W szpitalu zmarł jeden z wędkarzy pod którymi załamał się lód na Jeziorze Liciszewskim pod Toruniem. Był naczelnikiem w jednostce OSP - przekazał portal remiza.pl.
Zmarły 49-letni mężczyzna na co dzień był strażakiem-ochotnikiem i naczelnikiem w Karmelickiej Ochotniczej Straży Pożarnej w miejscowości Wola.
