Po ulicach polskiego miasta biegał niedźwiedź. Policja ostrzega mieszkańców
Urząd gminy w Sanoku oraz lokalna policja ostrzega wszystkich mieszkańców miasta przed niedźwiedziem, który grasuje po ulicach. Zwierzę było widziane w okolicach dawnej strzelnicy i odkrytych basenów. Służby monitorują sytuację i apelują do mieszkańców o ostrożność.
Niecodzienna sytuacja. Niedźwiedź na ulicach Sanoka
W Sanoku dosyć niespodziewanie pojawił się niedźwiedź. Według służb monitorujących całą sytuację, zwierzę szuka łatwego jedzenia. Mieszkańcy powinni być jednak czujni i ostrożni. Apelował o to między innymi sanocki urząd gminy.
- W dniu 6 lipca (czwartek) w pobliżu zabudowań w miejscowości Załuż pojawiły się niedźwiedzie. Prosimy państwa o zachowanie szczególnej ostrożności, a w przypadku natknięcia na zwierzę powoli się wycofać i zaalarmować odpowiednie służby - czytamy na stronie urzędu gminy w Sanoku.
- Prosimy o rozwagę i ostrożność w wyprawach do lasu i nie pozostawiania odpadów, zwłaszcza pochodzenia roślinnego i zwierzęcego - dodają urzędnicy we wpisie.
Według nieoficjalnych informacji PAP, po Sanoku mogły chodzić dwa niedźwiedzie - jeden około 3-4 letni, a także drugi - dorosły. Informacji tych jednak nikt nie potwierdził.
Wskoczył pod pociąg. W ramionach trzymał 2-letnie dzieckoBurmistrz uspokaja
Nastroje mieszkańców dosyć szybko uspokoił burmistrz. Włodarz Sanoku poinformował, że niedźwiedzia prawdopodobnie nie ma już na obszarze miasta. Dodał jednak, że wciąż należy zachować ostrożność.
- Służby na bieżąco monitorują przemieszczanie się młodego niedźwiadka. Wiadomo, że już dziś jest w lesie poza miastem. Dzięki monitoringowi i pracy służb mieszkańcom nie grozi żadne niebezpieczeństwo, jednak warto zachować ostrożność wyruszając na spacery w tereny leśne - przekazał burmistrz miasta Tomasz Matuszewski.
"To nie maskotka, tylko dzikie zwierzę"
Policja apelowała do wszystkich, którzy zobaczą niedźwiedzia, aby nie robić mu zdjęć i nie zbliżać się do groźnego zwierzęcia. - To nie maskotka, tylko dzikie zwierzę - zaznaczyła Anna Oleniacz z policji.
Zwróciła także uwagę, aby nie używać w stosunku do niedźwiedzia pieszczotliwego określenia "miś", które kojarzy się z miłą maskotką. To niebezpieczny drapieżnik i warto o tym pamiętać.
Źródło: PAP/TVN24