Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Zdrowie > Trzy województwa zagrożone lockdownem. Znalazły się na liście alarmowej
Kamil Matuszak
Kamil Matuszak 06.05.2021 18:46

Trzy województwa zagrożone lockdownem. Znalazły się na liście alarmowej

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
unsplash.com

W ostatnich dniach ogłoszono, jak będzie wyglądać nowy system wprowadzania obostrzeń związanych z pandemią. Część z nich będzie obowiązywała całą Polskę, ale inne dotyczyć będą poszczególnych województw, które mają wysokie wskaźniki nowych zachorowań.

Pomorze oraz Warmia i Mazury już zamknięte

Od poprzedniego weekendu dodatkowe obostrzenia, zbliżone do całkowitego lockdownu obowiązują w woj. warmińsko-mazurskim, a w najbliższy weekend wejdą w życie również w woj. zachodniopomorskim. Chodzi tutaj m.in. o zamknięcie galerii handlowych, a także kin, muzeów, teatrów, pływalni, czy solariów.

Lista alarmowa tworzona jest dla województw, które zbliżają się do przekroczenia przyjętego wskaźnika. Pokazuje on średnią tygodniową liczbę nowych przypadków zakażenia koronawirusem na 100 tysięcy mieszkańców. Regiony, które są na niej umieszczane, zbliżają się do 40 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców.

Decyzję o lockdownie na Pomorzu podjęto przy wskaźniku infekcji wynoszącym 44,6. Na Warmii i Mazurach wynosił on 45 przypadków na 100 tysięcy. Na listę alarmową wciągnięto trzy nowe województwa, które niebezpiecznie zbliżają się do tych liczb.

Trzy województwa na liście alarmowej

Na liście znalazło się województwo mazowieckie, w którym wskaźnik wynosi obecnie ponad 41 przypadków na 100 tysięcy, województwo lubuskie z wynikiem 36 zakażeń na 100 tysięcy oraz województwo kujawsko-pomorskie, gdzie wykrywa się ok. 35 przypadków na 100 tysięcy mieszkańców.

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło zatem, że w cyklach tygodniowych będą przedstawiane i podejmowane ewentualne decyzje odnośnie nowych regulacji i obostrzeń w poszczególnych województwach. Wskaźnik nowych przypadków zakażenia koronawirusem dla całego kraju również notuje trend wzrostowy.

Liczba dziennych nowych zakażeń utrzymuje się od jakiegoś czasu w okolicach 20 tysięcy. W szczytowym momencie epidemii w Polsce dobowy wynik nowych przypadków znajdował się w okolicy 25 tysięcy. To właśnie wówczas polski rząd wprowadził ponowny, częściowy lockdown i zamrożenie gospodarki.

W grę wchodzi „odwołanie” Wielkanocy

Wielu specjalistów bije na alarm ze względu na rosnącą liczbę nowych zakażeń. Część z nich otwarcie mówi o „odwołaniu świąt”, bo za trzy tygodnie Wielkanoc, a więc spotkania w groni rodziny oraz przyjaciół. Rząd ciągle zastanawia się nad wprowadzeniem dodatkowych restrykcji na ten okres, bo może być to punkt krytyczny trzeciej fali.

Lekarze mówią o opcji „odwołania” Wielkanocy. Pierwszy lockdown w Polsce miał miejsce podczas tych świąt w 2020 roku, a więc tegoroczna decyzja nie byłaby już niczym dziwnym. W programie Wirtualnej Polski lekarz Wojciech Konieczny powiedział: -Wielkanoc trzeba odwołać. Musimy patrzeć parę tygodni do przodu. Wiemy, że liczba zachorowań będzie wzrastać, liczba hospitalizacji również.

Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl: