Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Ostatnie pożegnanie strażaka, który zginął w Poznaniu. Tłumy żegnają bohatera
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 30.08.2024 12:36

Ostatnie pożegnanie strażaka, który zginął w Poznaniu. Tłumy żegnają bohatera

Świeczka
Fot. Canva.com

W piątek 30 sierpnia w Poznaniu odbyły się uroczystości pogrzebowe st. ogn. Patryka Michalskiego, który zginął tragicznie podczas akcji ratowniczej po wybuchu w kamienicy przy ulicy Kraszewskiego w dzielnicy Jeżyce. Uroczystości miały charakter państwowy, a na ostatnie pożegnanie strażaka przybyli nie tylko jego najbliżsi, ale także tłumy mieszkańców, koledzy z pracy oraz przedstawiciele władz lokalnych i państwowych.

Bohaterska służba zakończona tragicznie

Patryk Michalski miał 34 lata i od kilkunastu lat z oddaniem służył w straży pożarnej. Jego kariera rozpoczęła się 1 lutego 2012 roku w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku, gdzie pracował na stanowisku stażysty. W 2017 roku, na własną prośbę, został przeniesiony do Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu, gdzie służył do końca swoich dni.

Michalski był strażakiem z pasją, stale podnoszącym swoje kwalifikacje zawodowe. Ukończył liczne szkolenia, m.in. z zakresu ratownictwa wodno-nurkowego, patofizjologii nurkowania oraz kierowania pracami podwodnymi. Był również nurkiem MSWIA w Specjalistycznej Grupie Ratownictwa Wodno-Nurkowego. Jego umiejętności i doświadczenie ratownicze przydały się podczas wielu akcji, w tym tej najbardziej pamiętnej w marcu 2022 roku, gdy podczas katastrofy lotniczej w Kłecku wydobył pilota zakleszczonego we wraku samolotu znajdującego się pod powierzchnią wody.

Poszukiwania Jowity Zielińskiej. W tym miejscu zaroiło się od służb, policja właśnie przekazała

Tragiczny wybuch w Poznaniu

W nocy z 24 na 25 sierpnia 2024 roku Patryk Michalski, razem z drugim strażakiem Łukaszem Włodarczykiem, jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru kamienicy przy ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. Zgodnie z procedurami, starali się zlokalizować źródło pożaru. Niestety, w trakcie akcji doszło do niespodziewanego wybuchu, który odciął im drogę ucieczki. Ogień i gruz okazały się śmiertelne dla obu strażaków, którzy do końca walczyli o życie innych.

W wyniku wybuchu i pożaru zginęło dwóch strażaków, a 11 zostało rannych. W szpitalach znalazły się także trzy osoby cywilne, z których jedna, z poparzeniami na 60-70% ciała, walczy o życie. Dramatyczne wydarzenia tej nocy wstrząsnęły całą społecznością, a akcja ratownicza stała się symbolem poświęcenia i odwagi strażaków.

Uroczystości pogrzebowe

Pogrzeb st. ogn. Patryka Michalskiego rozpoczął się o godzinie 11:00 w poznańskiej katedrze - na zewnątrz zgromadziły się tłumy, by oddać hołd zmarłemu bohaterowi. Uroczystości miały charakter państwowy, co podkreślało wagę tego wydarzenia. Trumna z ciałem strażaka była przykryta biało-czerwoną flagą, a obok niej ustawiono jego zdjęcie w mundurze - symbolu jego codziennej pracy i poświęcenia.

Przed rozpoczęciem mszy pogrzebowej przypomniano życiorys zmarłego, podkreślając jego heroizm i niezwykłe oddanie służbie. W trakcie ceremonii matce zmarłego wręczono Krzyż za Dzielność przyznany przez prezydenta Andrzeja Dudę oraz złotą odznakę zasłużonego dla pożarnictwa. Patryk Michalski został również pośmiertnie awansowany do stopnia starszego ogniomistrza.

Około godziny 13:00 kondukt żałobny wyruszył z katedry na cmentarz Miłostowo. Przejazd zabezpieczały poznańska policja i straż pożarna, a na trasie przejazdu zebrały się kolejne grupy ludzi, by oddać hołd tragicznie zmarłemu strażakowi.

Życie poświęcone służbie

Patryk Michalski był nie tylko strażakiem, ale także synem, bratem i narzeczonym. Pozostawił po sobie pogrążoną w żałobie rodzinę i ukochaną, która razem z jego bliskimi musiała zmierzyć się z niewyobrażalną stratą. Jego koledzy z pracy, z którymi dzielił trudne chwile podczas akcji ratowniczych, wspominają go jako człowieka oddanego, pełnego pasji i gotowego do poświęceń.

Śmierć Patryka Michalskiego jest ogromną stratą nie tylko dla jego rodziny i bliskich, ale także dla całej społeczności strażackiej. Jego postawa, pełna odwagi i ofiarności, na zawsze pozostanie w pamięci tych, którzy mieli zaszczyt go znać i pracować z nim. Patryk Michalski to prawdziwy bohater, który do końca walczył o życie innych, płacąc za to najwyższą cenę.