Nowe ustalenia ws. sprawcy strzelaniny w Poznaniu. Wiadomo też, kim była jego ofiara
Ujawniono kolejne informacje na temat strzelaniny w Poznaniu. Najnowsze doniesienia potwierdzają ustalenia naszego informatora dotyczące motywu zbrodni, jakim miała być zazdrość, choć ten nie został oficjalnie podany przez policję. W międzyczasie na jaw wyszła też smutna prawda o sprawcy dramatu. Coraz więcej wiadomo również o zaatakowanej parze.
Poznań. Szokująca zbrodnia w centrum miasta
Egzekucja. Tak w skrócie można opisać to, co zdarzyło się w niedzielne popołudnie w Poznaniu. Przy stoliku w jednej z restauracji siedziała para młodych osób, które w pewnym momencie zaatakował mężczyzna. Napastnik najpierw oddał dwa strzały w kierunku partnera 20-letniej kobiety, a następnie sam strzelił sobie w głowę.
Sprawca zdarzenia zmarł na miejscu, zaś jego ofiara w szpitalu. Z opresji cało wyszła tylko dziewczyna, której krzyk słychać było ponoć na całej ulicy. Miała błagać oprawcę, by darował jej towarzyszowi życie.
Zemsta byłego chłopaka?
Jak już podawaliśmy, tragedia miała mieć tło miłosne, co zresztą potwierdził nasz informator . 30-letni mężczyzna, który był aktywnym blogerem internetowym, i 20-letnia kobieta tworzyli szczęśliwy związek od ponad roku. Zaledwie 9 dni przed zbrodnią zaręczyli się.
Niestety, tego nie mógł przeboleć 31-latek, który zdecydował się zamordować wybranka swojej byłej dziewczyny, a później także targnąć się na swoje życie. Podkreślmy jednak, że są to nieoficjalne ustalenia, gdyż na komunikat prokuratury i policji wciąż czekamy .
Co do zamordowanego 30-latka, ten pochodził spod Koszalina, ale ostatnio mieszkał w Łodzi i pracował w tamtejszej filharmonii. Bardzo chętnie udzielał się też społecznie, np. charytatywnie oddawał krew. Jego znajomi mówią, że był to bardzo poukładany i życzliwy człowiek z planami na przyszłość.
Napastnik miał pozwolenie na broń
O samym sprawcy zdarzenia wiadomo jeszcze mniej, ale i to zapewne ulegnie zmianie w miarę upływu czasu.
Na ten moment reporterom Polsat News udało się ustalić, że 31-latek nie był wcześniej karany. Posiadał także pozwolenie na broń, a narzędzie zbrodni było jego własnością.
Źródło: Polsat News, Goniec.pl, Onet