Nowe informacje ws. wypadku syna Sylwii Peretti. Zapadła kluczowa decyzja
Pogrzeby ofiar tragicznego wypadku, w którym zginął syn Sylwii Peretti, nie zakończyły sprawy. Śledczy ustalili nowe fakty, głównie chodzi o opinie biegłych. Są one kluczowe do zrozumienia okoliczności rozbicia się złotego renault należącego do syna celebrytki z “Królowych Życia”. Podjęto jedną ważną decyzję.
Co dalej ze śledztwem ws. wypadku syna Sylwii Peretti?
Szok po śmierci czterech młodych mężczyzn w nocy 15 lipca w Krakowie był ogromny. Poruszenie tragedią było duże jeszcze zanim na jaw wyszło, że zginął w nim 24-letni Patryk P., którego mama jest gwiazdą telewizji . Sylwia Peretti jest załamana śmiercią jedynego dziecka, co było dobrze widać podczas pogrzebu .
Pochowane zostały wszystkie ofiary i chociaż wszyscy współczują rodzinom i bliskich zmarłych to nie milkną echa, że śmierć to efekt niebezpiecznej jazdy, którą syn Sylwii Peretti miał praktykować od dawna . Wszyscy czekają na nowe informacje od śledczych wyjaśniających okoliczności zdarzenia. Poprzednie wywołały ogromną burzę.
Prokuratura ma nowe informacje, spełniono wcześniejsze plany
Wyniki sekcji zwłok ujawniły, że tylko jedna osoba w całym pojeździe była trzeźwa i niestety nie był to kierowca. Za kierownicą złotego Renault siedział syn Sylwii Peretti. W chwili zdarzenia miał aż 2,3 promila alkoholu we krwi (w moczu 2,6 promila).
Teraz przyszedł czas na kolejne wiadomości w sprawie. Śledczy wykonali zapowiadane wcześniej kroki. Biegli przyjrzeli się maszynie, która po upadku z mostu Dębnickiego zamieniła się w zgniecioną puszkę. - Prokuratura Okręgowa w Krakowie uzyskała opinię dotyczącą stanu technicznego pojazdu uczestniczącego w przedmiotowym wypadk u, zostały przeprowadzone dodatkowe oględziny z udziałem psa tropiącego. Uzyskano również opinię z badań toksykologicznych ofiar - przekazał Andrzej Kwaśniewski w rozmowie z Faktem. Podjęto ważną decyzję, która zmienia wszystko.
Zapadłą decyzja, to koniec informowania o wypadku syna Sylwii Peretti
Obserwatorzy zaangażowani w sprawę i zaintrygowani działaniami śledczych nie będą zadowoleni. Prokuratura zdecydowała, że więcej informacji na temat wypadku syna Sylwii Peretti nie będą trafiały do wiadomości publicznej.
- W chwili obecnej zarówno treści uzyskanych opinii, jak i przebieg oraz wyniki czynności procesowych – z uwagi na dobro toczącego się śledztwa – nie mogą zostać ujawnione - powiedział wprost prokurator Kwaśniewski.
Biegli potwierdzili jednocześnie wcześniejsze ustalenia. - Pozostają aktualne informacje przekazane uprzednio mediom w zakresie pozycji, jakie zajmowały w pojeździe poszczególne osoby biorące udział w wypadku - powiedział przedstawiciel krakowskiej prokuratury.
Źródło: fakt