Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Niepokojące informacje dla emerytów. W przyszłym roku mogą dostać mniej pieniędzy
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 10.11.2022 22:01

Niepokojące informacje dla emerytów. W przyszłym roku mogą dostać mniej pieniędzy

Pieniądze
Pixabay

W przypadku braku reakcji polskich władz, istnieje spore ryzyko, że część emerytów w przyszłym roku dostanie niższe tzw. "trzynastki" i "czternastki". To wszystko ze względu na przepisy zwalniające dodatkowe świadczenia z podatku dochodowego, a w zasadzie na ich upływający termin ważności. Obecne zwolnienie z PIT obowiązywało bowiem tylko w tym roku. Zdaniem "Faktu", bez modyfikacji aktualnie obowiązującego prawa, seniorzy otrzymujący więcej niż 2500 zł z tytułu dodatkowych emerytur, stracą nawet 400 zł.

Niższe "trzynastki" i "czternastki" w 2023?

Dużo wskazuje na to, że rządowe wsparcie dla polskich seniorów nie przebiega w pełni kompleksowo. Problem może pojawić się w przypadku wypłat 13 oraz 14 emerytury dla niektórych emerytów. Jak wskazuje "Fakt" potencjalnie niższe wypłaty mogą być spowodowane przez podatek dochodowy. Jak się okazało, rząd nie zwolnił "trzynastki" i "czternastki" z PIT na stałe.

Jak wskazuje dziennik, powodem takiego stanu rzeczy może być bałagan podatkowy związany z wprowadzeniem tzw. "Polskiego Ładu". W sytuacji, gdy rząd zdecyduje się na zwolnienie z PIT "trzynastki", kwota na rękę wyniesie 1445,48 zł (potrącona zostanie składka zdrowotna). W przypadku braku ulgi podatkowej, "trzynastka" na rękę wyniosłaby 1254,49 zł. Bo oprócz składki zdrowotnej (w wysokości 142,95 zł), potrącany zostałby także 12 proc. PIT (czyli 191 zł).

Ryzyko otrzymanie mniejszych dodatków istnieje jednak w przypadku seniorów, których świadczenia po waloryzacji przekroczą 2500 zł brutto – bo do tego progu emerytury są zwolnione z podatku dochodowego.

Jeśli chodzi o tzw. "czternastkę", maksymalna jej kwota ma wynieść 1588,55 zł brutto i taką kwotę otrzymałyby osoby, których świadczenia nie przekraczają 2900 zł. Potem czternastka byłaby zmniejszana na zasadzie "złotówka za złotówkę".

"Świadczenia motywowane tylko i wyłącznie politycznie"

W rozmowie z Gońcem.pl, swoją opinię na temat dodatkowych świadczeń wyraził dr Antoni Kolek, prezes Zarządu Instytutu Emerytalnego. Ekspert krytycznie odniósł się do działań polskiego rządu w kwestii dodatkowych świadczeń. 

- Jeśli popatrzymy na tzw. "trzynastkę" i "czternastkę", to są świadczenia motywowane tylko i wyłącznie politycznie, które są stworzone po to, żeby w pewien sposób ograniczyć wydatki funduszu ubezpieczeń społecznych i przenieść te wydatki do innych funduszy - oznajmił ekspert.

- Niestety ten system tak funkcjonuje, że rząd systematycznie wydziela fundusze, które mają być poza funduszem ubezpieczeń społecznych, żeby zaciemnić obraz tej sytuacji. Wtedy można się chwalić wyższą wydajność FUS-u Natomiast w praktyce wiemy, że ten system jest dziurawy i tak naprawdę musi być finansowany przez pokolenie pracujące. Czy to z jednej kieszeni, czy z drugiej kieszeni, to nie ma znaczenia. Tak naprawdę są to zobowiązania, które rząd zaciąga w imieniu społeczeństwa po to, żeby kupić głosy wyborcze - tłumaczył ekspert.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Fakt/ Goniec.pl