Niemcy przedłużają lockdown. Angela Merkel podała nowy termin, co decyzja oznacza dla Polaków?
Konferencja prasowa Angeli Merkel i premierów krajów związkowych trwała przez kilka godzin. Kanclerz Niemiec mówiła o rozpoczynającej się nowej fazie pandemii oraz nadziejach nadzieje na jej wygaszenie. Zdaniem przywódczyni trwający proces masowych szczepień daje realną perspektywę otwarcia gospodarki.
Niemcy ogłosiły przedłużenie lockdownu
W trakcie dyskusji podjęto decyzje o stopniowym luzowaniu obostrzeń sanitarnych. To, jak przebiegnie proces, będzie uzależnione od liczby zakażeń na 100 tysiąc mieszkańców w ciągu 7 dni. Jako pierwsze zostaną zdjęte zakazy dotyczące spotkań prywatnych.
Od poniedziałku w prywatnych gospodarstwach domowych będą mogły odbywać się spotkania do 5 osób z wyłączeniem dzieci do 14 roku życia. W poniedziałek 8 marca nastąpi ponowne otwarcie kwiaciarni i księgarni, które będą działać w reżimie sanitarnym. Możliwe będzie również umawianie się na wizyty w galeriach sztuki, muzeach, ogrodach zoologicznych i botanicznych.
Kolejne decyzje o znoszeniu obostrzeń zostaną podjęte, jeśli odwołanie zakazów nie wpłynie znacząco na pogorszenie sytuacji epidemiologicznej w kraju. Angela Merkel nawoływała także do przyspieszenia procedury szczepień - najpóźniej od początku kwietnia w proces będą zaangażowani wszyscy lekarze rodzinni, a obywatele będą mieli dostęp do darmowych testów na obecność niebezpiecznego patogenu.
Niemcy zdecydowały się na przedłużenie do 17 marca kontroli na granicach z Czechami i austriackim Tyrolem, o czym poinformował parlamentarny sekretarz stanu przy szefie MSW Stephan Mayer podczas niepublicznych obrad komisji spraw wewnętrznych Bundestagu. Polska nie znalazła się jeszcze na liście krajów wysokiego ryzyka.
- Mimo niepokojących statystyk, Niemcy nie zakwalifikują z automatu Polski do krajów z grupy wysokiego ryzyka - informował dziennikarz Polsat News Tomasz Lejman, dodając, że w przypadku Polski i Francji zapadną decyzje indywidualne, gdyż wielu mieszkańców tych krajów pracuje w niemieckich miastach.
Obecnie władze niemieckie nie prowadzą regularnej kontroli granicznej przy wjeździe z Polski. Obywatele naszego kraju, którzy chcą przekroczyć zachodnią granicę, muszą liczyć się z obowiązkiem dokonania zgłoszenia wjazdu, wykonaniem testu na obecność koronawirusa oraz koniecznością odbycia kwarantanny.
Zgłoszenie wjazdu nie dotyczy kierowców zawodowych, przejeżdżały przez obszar podwyższonego ryzyka i nie miały tam postoju, podróżują w ramach małego ruchu przygranicznego do 24 godzin lub przejeżdżają przez Niemcy w tranzycie.
Test na koronawirusa, którego wymagają nasi zachodni sąsiedzi, musi zostać wykonany najpóźniej 48 godzin przed planowaną podróżą. Przepisy dotyczące kwarantanny są regulowane na poziomie krajów związkowych. W przypadku Polaków jest to dziesięć dni. Okres ten może zostać skrócony o połowę, jeśli wykonany po pięciu dniach test da wynik negatywny.
Źródło: Wirtualna Polska/Polsat News/MSZ
Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl: