Nie żyje słynna piosenkarka i aktorka. Wracała ze swojego koncertu, zginęła w wypadku

Świat muzyki w żałobie: w tragicznych okolicznościach zmarła jedna z ikon soulu. Chwilę przed tragedią piosenkarka zagrała swój ostatni koncert. Miała 63 lata. Wielokrotnie uhonorowana, nominowana do najważniejszej nagrody przemysłu muzycznego Grammy. Jej kariera, choć pozytywnie wpłynęła na branżę, opływała w liczne skandale.
Nie żyje gwiazda soulu. Doszło do tragedii
Od kilku dni świat żyje doniesieniami o śmierci Gene'a Hackmana, którego ciało znaleziono razem z ciałem jego żony i ich psa w należącej do nich posiadłości w Santa Fe. Lokalne służby, w tym również szeryf, mówią o “bardzo tajemniczych” okolicznościach, ponieważ dotychczas nie ustalono niczego konkretnego. Rozrusznik serca aktora przestał działać jakieś dwa tygodnie temu, ale przy kobiecie znaleziono leki – te wraz z dokumentacją medyczną przekazano do badań toksykologicznych. Na wyniki trzeba będzie poczekać nawet trzy miesiące.
Tymczasem przemysł muzyczny także doświadczyć niebywałej straty. W sobotę, 1 marca, portal TMZ przekazał potwierdzone informacje o wstrząsającej śmierci piosenkarki soulowej Angie Stone, wykonawczyni wielkiego przeboju “Wish I Didn't Miss You”. To porażające, co jej się przytrafiło.
Niewyobrażalna tragedia Angie Stone. Kilka godzin wcześniej zagrała ostatni koncert
Angie Stone była prawdziwą gwiazdą muzyki R&B i soulu – gwiazdą ponadczasową. Na początku lat 80. współtworzyła kultową grupę The Sequence, która później wdała się w głośny konflikt, wywołując tym samym skandal w światowym show-biznesie – opisujemy go w kolejnej sekcji artykułu.
Piosenkarka zmarła w wieku 63 lat. Menadżerka Deborah R. Champagne przekazała w rozmowie z serwisem TMZ, że Angie Stone zginęła w wypadku samochodowym, gdy wracała ze swojego koncertu. Do zdarzenia doszło rankiem, około godz. 7:00, w sobotę 1 marca 2025 roku.
W pojeździe z artystką podróżował jej zespół oraz inni wokaliści. Ze wszystkich osób, które uległy wypadkowi, Angie Stone jest jedyną ofiarą śmiertelną. Z relacji TMZ wynika ponadto, że jeszcze poprzedniego wieczoru obie z menadżerką prowadziły przyjemną rozmowę. Ta wiadomość wywoła ogromne poruszenie wśród fanów.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Czytaj także: Roksana Węgiel wyprowadza się z Polski. Zaskakujące wyznanie gwiazdy
Kontrowersyjne wątki w karierze Angie Stone
Angie Stone zaczynała śpiewać zawodowo w latach 70. Dekadę później świat usłyszał o niej za sprawą członkostwa w hip-hopowym trio The Sequence. Po odejściu z grupy artystka dołączyła do Vertical Hold, by w 1999 roku ostatecznie przejść na karierę solową.
Debiutanckim albumem po rozpoczęciu samodzielnej wędrówki przez świat muzyki był “Black Diamond”. Największe uznanie, a zarazem największą rozpoznawalność na całym świecie, przyniósł jej singiel “Wish I Didn’t Miss You” – wysłuchaj na końcu artykułu.
Jej życie nie zawsze było proste. Największe kontrowersje do dziś wzbudza jej konflikt z Bruno Marsem i Markiem Ronsonem. Angie Stone zagroziła im pozwem, twierdząc, że doceniony na gali Grammy utwór “Uptown Funk” jest plagiatem kompozycji nagranej przez nią z The Sequence w 1979 roku – “Funk You Up”. Nadal właściwie nie wiadomo, czy miała rację.
Czytaj także: Mąż zaginionej Beaty Klimek przerwał milczenie. Szokujące, co powiedział o żonie





































