Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje Rafał Boba "Bobas". Pracował w "PS" i "Fakcie", zmarł w wieku 47 lat
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 17.12.2021 09:27

Nie żyje Rafał Boba "Bobas". Pracował w "PS" i "Fakcie", zmarł w wieku 47 lat

nie żyje
Pixabay/Arcaion

W czwartek 16 grudnia w wieku zaledwie 47 lat zmarł Rafał Boba. Przez lata tworzył niezapomniane grafiki dla "Faktu" i "Przeglądu Sportowego". Niestety, przegrał walkę z koronawirusem.

Środowisko dziennikarskie w Polsce jest w szoku. 16 grudnia odszedł utalentowany grafik Rafał Boba. Przed laty pracował w "Super Expressie", później projektował prace dla innych znanych ogólnopolskich dzienników.

Czwartkowy wieczór przyniósł smutne wieści o tym, że "Bobas" przegrał walkę z koronawirusem. W mediach społecznościowych zaroiło się od wspomnień na jego temat.

Przyjaciele żegnają Rafała Bobę

O śmierci Rafała Boby jako pierwsi poinformowali na Twitterze dziennikarze „Przeglądu Sportowego”, „Faktu” i "WP".

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

- Jutro o 10.30 pojawi się komunikat, że na covid zmarło kilkaset osób. Wśród nich będzie nasz kolega z redakcji, grafik Rafał Boba, przez wszystkich (w tym przez samego siebie) zwany Bobasem. Przyzwyczailiśmy się do tych porannych cyfr, ale to są takie właśnie tragedie :( - napisał Maciej Kaliszuk z "Przeglądu Sportowego".

- Dawno się nie widzieliśmy, ale pamiętam ze starych czasów, że zawsze byłeś uśmiechnięty. I ten uśmiech zapamiętam na zawsze - wspomina Piotr Koźmiński, dziennikarz "Wirtualnej Polski".

- Niewiarygodnie smutna wiadomość. Nie żyje serdeczny druh i kompan RIP Rafał "Bobas" Boba. PS. Naprawdę, lepiej się zaszczepić - można przeczytać na profilu Roberta Błońskiego z "Przeglądu Sportowego".

- Dziś odszedł Rafał Boba. W redakcji PS i Faktu wszyscy znali go jako Pana Bobasa - był grafikiem. Niesamowicie pozytywny facet. Super poczucie humoru. Kilka tygodni temu dłużej porozmawialiśmy. Miał mnóstwo planów. Dzisiaj taka druzgocąca wiadomość. Straszne - napisał z kolei Maciej Wąsowski również z "Przeglądu Sportowego".

"Był kibicem wszystkiego"

Rafała Bobę na łamach "Faktu" pożegnał szef działu sportu Ryszard Opiatowski. Jak zaznaczył, "Bobas" przez lata zachwycał czytelników pięknymi, dynamicznymi kolumnami sportowymi. Wśród ludzi z branży był wyjątkowo lubiany. Często żartował, a dobrym humorem zarażał innych.

- Każdy chciał pracować z Rafałem, bo po pierwsze spod jego palców wychodziły perełki, a po drugie ta praca zawsze przebiegała w dobrej atmosferze! - pisze Opiatowski.

Utalentowany grafik pochodził z Końskich i często mówił o sobie, że jest tzw. "słoikiem". Zawodowo związał się z Warszawą, ale chętnie wracał do rodzinnej miejscowości, w której przed laty prowadził pizzerię. Mało kto wie, że zanim zaczął projektować grafiki, zajmował się też pisaniem.

- Byliśmy na dobrej drodze, by wkrótce świętować, co w dzisiejszych czasach nie takie powszechne 20-lecia pracy w jednej firmie - wspomina Piotr Wołosik z "PS". Dziennikarz zapamięta "Bobasa" jako najwierniejszego, najbardziej lojalnego kompana, który nie miał wokół siebie wrogów. Uwielbiał ludzi i kochał towarzystwo, "był kibicem wszystkiego".

Jak nikt korzystał z życia, potrafił imprezować całą noc i rano stawić się do pracy. Znajomi śmiali się, że urodziny obchodził kilka razy w miesiącu. W pamięci współpracowników pozostanie na zawsze jako ciepły, szczery i pomocny człowiek o wielkim talencie.

Rafał Boba do szpitala trafił 23 listopada. Od początku ciężko przechodził zakażenie koronawirusem, które objawiało się męczącymi dusznościami. Zmarł w czwartek 16 grudnia pozostawiając w smutku najbliższą rodzinę i wielu przyjaciół.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

źródło: Onet, Fakt, PS

Tagi: Nie żyje