Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje Maria Kiszczak. Żona długoletniego szefa MSWiA w okresie PRL odeszła w wieku 89 lat
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 18.04.2023 09:29

Nie żyje Maria Kiszczak. Żona długoletniego szefa MSWiA w okresie PRL odeszła w wieku 89 lat

znicz
Iberion

W wieku 89 lat zmarła Maria Teresa Kiszczak, żona wieloletniego szefa MSWiA z okresu PRL, a także współtwórcy stanu wojennego, Czesława Kiszczaka. To ona w 2016 roku zaoferowała szefowi Instytutu Pamięci Narodowej sprzedaż dokumentów dotyczących Lecha Wałęsy i jego współpracy z SB.

Nie żyje Maria Kiszczak

Maria Teresa Kiszczak urodziła się 20 sierpnia 1934 w Kozach (śląskie), zmarła 17 kwietnia 2023 roku. Z wykształcenia była magistrem ekonomii. Po studiach pracowała jako nauczyciel oraz nauczyciel-metodyk przedmiotów ekonomicznych w średnich szkołach zawodowych. 

W 1985 uzyskała stopień doktorski na podstawie pracy pod tytułem “Instytucjonalne uwarunkowania samokształcenia nauczycieli przedmiotów ekonomicznych”.

Jej śmierć, w rozmowie z PAP potwierdziła córka. Odeszła w wieku 89 lat.

 

Grób gwiazdora "Znachora" jest w opłakanym stanie, mogiła została kompletnie zdewastowana. Wyjątkowo przykry widok

Żona Czesława Kiszczaka odeszła w wieku 89 lat

Na kartach polskiej historii Maria Kiszczak zapisała się jako żona generała Czesława Kiszczaka, byłego wieloletniego szefa MSWiA w okresie PRL. Jej mąż był bliskim współpracownikiem generała Wojciecha Jaruzelskiego i jednym z twórców stanu wojennego wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku. 

- Jestem przekonana, że on był polskim bohaterem. Stan wojenny, który wprowadził, zapobiegł wojnie domowej, u której byliśmy progu - komentowała w 2016 roku w programie "Skandaliści" w Polsat News Maria Teresa Kiszczak. 

 

Teczka Lecha Wałęsy

Maria Kiszczak przypomniała o sobie także w lutym 2016 roku. Wówczas próbowała sprzedać za 90 tys. zł prezesowi IPN dokumenty z czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej dotyczące m.in. współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa. 

- Mąż dał mi teczkę  pod koniec swojego życia. Wiedział, że gorzej się czuje, ale oczywiście nie przewidywał śmierci, ale przyszedł i mi ją oddał. Powiedział, że jeśli będę mieć jakieś problemy to mam iść z ta teczką do IPN  - tłumaczyła w programie "Skandaliści" w Polsat News.

Maria Kiszczak pytana w jakim celu jej mąż nie ujawniał teczki Wałęsy, odpowiedział, że "chronił Wałęsę". - W środku była karteczka: "ujawnić 5 lat po śmierci Wałęsy" - powiedziała.

Źródło: PAP/ polsatnews.pl