Nie żyje Maja Dębska. Miała zaledwie 42 lata
Polski świat triathlonu pogrążył się w smutku po tragicznej śmierci jednej z najbardziej rozpoznawalnych zawodniczek. Odeszła osoba ceniona nie tylko za sportowe osiągnięcia, ale również za niezwykłą osobowość i zaangażowanie. Jej nagła śmierć wywołała ogromne poruszenie wśród bliskich i całej sportowej społeczności.
Tragiczny wypadek pod Krakowem
Do tragedii doszło w środę w miejscowości Grabie pod Krakowem. Maja Dębska zginęła w wypadku samochodowym, do którego doszło podczas jej treningu. Jak podał na twitterze dziennikarz Łukasz Zboralski.
Maja Dębska, polska triathlonistka, zginęła dziś w wypadku pod Krakowem. Omijała stojące auta, wjechała na przeciwny pas ruchu, zderzenie czołowe z samochodem
Informację tę potwierdziła również Gazeta Krakowska.
Ceniona zawodniczka i fizjoterapeutka
Maja Dębska miała 42 lata. Znana była nie tylko z sukcesów sportowych – reprezentowała Polskę na międzynarodowych zawodach, w tym na mistrzostwach świata w Torremolinos, ale także ze swojej pracy jako fizjoterapeutka i osteopatka.
W ostatnim czasie przygotowywała się do kolejnych mistrzostw świata, które miały odbyć się w październiku w Marbelli. Jej śmierć przerwała te plany w dramatycznych okolicznościach.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza ważna decyzja Karola Nawrockiego. Wybrał skład swojego gabinetu
Poruszające pożegnanie zespołu Labosport
Maja była aktywną członkinią zespołu Labosport Polska. Jej śmierć wywołała ogromne poruszenie w drużynie, która opublikowała wzruszający wpis w mediach społecznościowych.
Maja była wspaniałym człowiekiem, pełnym pasji, uśmiechu i niegasnącej energii. Zawsze gotowa wspierać innych, inspirować i pokonywać własne granice (...). Na zawsze pozostaniesz częścią naszej sportowej rodziny
Zespół wyraził również współczucie dla rodziny i bliskich zawodniczki.
Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszej zawodniczki (...). Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Mai