Nie żyje dziennikarz TVP. Łukasz Owsiany miał 31 lat
Nie żyje młody dziennikarz TVP Łukasz Owsiany. Tragiczną informację na swojej stronie internetowej przekazała stacja TVP Wrocław, z którą 31-latek był związany od początku swojej kariery. Reporter od lipca zmagał się z chorobą, spowodowaną rozległym udarem, którą przegrał w poniedziałek nad ranem.
Nie żyje dziennikarz TVP Wrocław
Łukasz Owsiany związany był z wrocławskim oddziałem Telewizji Polskiej od samego początku swojej kariery dziennikarskiej. Do redakcji trafił mając zaledwie 20 lat. - Pamiętam jak lata temu przyszedł do nas do redakcji internetowej, taki dzieciak. Ten dzieciak miał w sobie tyle zapału, tyle werwy, tyle (tu nie zawaham się napisać) miłości do telewizji. Nazywaliśmy Go największym fanem TVP Wrocław - wspominała Barbara Zegler-Kochanek.
- Informacja o jego śmierci zdruzgotała nas wszystkich. Brak nam słów, by wyrazić, co czujemy - niosły pierwsze zdania artykułu prasowego TVP Wrocław, poświęconego redakcyjnemu koledze. Swój ogromny żal wyraziła również starsza siostra dziennikarza, która w poruszającym wpisie podzieliła się swoimi odczuciami.
- Moje serce dzisiaj pękło i rozsypało się na miliardy najdrobniejszych kawałków… mój kochany młodszy braciszek odszedł… widziałam jak walczył… widziałam go w ten weekend, bardzo się wzruszył, gdy mnie zobaczył… jego spojrzenie powiedziało mi „Ewa zobacz, że jestem tutaj, walczę, rehabilituje się, jest tak jak walczyliśmy o to” przytuliłam go i powiedziałam ze będzie dobrze… że teraz będzie już tylko lepiej… - można było przeczytać we wpisie siostry Łukasza Owsianego.
Dramatyczne okoliczności śmierci dziennikarza
Pod koniec lipca, podczas spędzania wakacji nad Bałtykiem z najbliższą osobą, Łukasz Owsiany doznał niespodziewanie udaru mózgu. 31-latek w ciężkim stanie trafił najpierw do szczecińskiego szpitala, później zaś do centrum rehabilitacji w Krakowie. W sprawę powrotu do zdrowia dziennikarza zaangażowało się wielu mieszkańców Wrocławia, którzy przesyłali jego rodzinie oraz najbliższym liczne wyrazy wsparcia. Pomimo trwającej kilka tygodni walce, stan reportera nagle się pogorszył, w wyniku czego zmarł w poniedziałek nad ranem.
- Najukochańszy brat, syn, chłopak, szwagier, wujek… jeden z najszlachetniejszych ludzi jakich znałam… mój człowiek… zawsze mogłam na niego liczyć… był bardzo dzielny… - żegnała brata ukochana siostra.
- Łukaszu, gdziekolwiek jesteś, zostaniesz z nami. Może to oklepany frazes, ale wywarłeś taki wpływ na nas, że nie ma innej możliwości. Póki pamięci… - wybrzmiało ostatnie zdanie przyjaciół z redakcji TVP Wrocław.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: interia.pl/wroclaw.tvp.pl/