Nawrocki i jego tonący statek miłości w Rosji. W studiu Gońca padły dosadne słowa

Kiełbasa zamiast słów

W Kijowie odbyły się liczne spotkania i uroczystości z okazji trzeciej rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W rocznicę wypowiedzieli się kandydaci na prezydenta, którzy w maju będą ubiegać się o najwyższy urząd w kraju. Jednym z nich jest Karol Nawrocki, kandydat PiS , który nie odezwał się w tej sprawie. Zamiast tego, na jego mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z zakładów mięsnych , na którym widać, jak Karol Nawrocki spożywa kiełbasę. Wideo szybko zyskało popularność i było licznie komentowane.

Jeżeli to miał być taki szatański pomysł na pokazanie swojego chłodnego stosunku do Ukraińców, no to faktycznie wyszedł mu beznadziejnie - komentował Gruca

Nawrocki i rosyjska propaganda

To nie jedyna wpadka kandydata PiS. Niedawno pojawiła się informacja, że Karol Nawrocki, pełniąc funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, w 2018 roku odwiedził Moskwę i tamtejsze Muzeum Zwycięstwa.

Muzeum to jest jednym z głównych ośrodków rosyjskiej propagandy historycznej , w którym przedstawia się zafałszowaną wizję II wojny światowej i wybiela rolę ZSRR w powojennym porządku Europy.

IPN, z naszej informacji wynika, nie jest w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ile czasu pan Karol Nawrocki przebywał w Moskwie - Mulik

W 2018 roku relacje między Polską, a Rosją były już dalekie od ,,resetu" forsowanego kilka lat wcześniej przez administrację Baracka Obamy . Po aneksji Krymu w 2014 roku i rozpoczęciu działań wojennych na wschodzie Ukrainy, Zachód objął Rosję sankcjami, a w Polsce powszechna była nieufność wobec rosyjskiej polityki. W tym czasie polscy politycy unikali bezpośrednich kontaktów z przedstawicielami Kremla

Nawrocki, który obecnie przedstawia się jako antyrosyjski działacz, w tamtym czasie zdecydował się na oficjalną wizytę w Moskwie i spotkanie z Aleksandrem Szkolnikiem.

Karol Nawrocki na takim urzędzie, tuż po tej wizycie powiedział, że bardzo cieszy się ze spotkania i bardzo wiele mógł się nauczyć - powiedział Mulik

ZOBACZ: Rosyjski statek miłości. Piątek: Hańba Nawrockiego i Macierewicza

Jak się okazuje Karol Nawrocki został wpisany na specjalną listę rosyjskiego MSW, gdzie umieszcza się osoby objęte postępowaniem karnym . Postawiono mu zarzuty w związku z niszczeniem sowieckich pomników w Polsce.

No jeżeli się wychodzi w takiej pelerynie superbohatera, którego GRU, FSB i Starzy KGB wręcz wspólnie w sojuszu ścigają za różne zbrodnie. On jest tak niebezpieczny i niewygodny dla Władimira Putina, że ho ho - komentował Gruca

ZOBACZ: Były policjant, Piotr Hallmann, obnaża patologie służb. "Zostałem wykorzystany"

Kim jest człowiek, z którym spotkał się Nawrocki?

Jednym z kluczowych punktów wizyty Karola Nawrockiego w Moskwie było spotkanie z Aleksandrem Szkolnikiem, wieloletnim dyrektorem Muzeum Zwycięstwa i osobą blisko związaną z kremlowskim aparatem propagandowym. Szkolnik od lat pełni funkcję menadżera państwowego koncernu Multimedia Holding, a w 2015 roku został odznaczony przez Władimira Putina Orderem Honoru, czyli nagrodą przyznawaną osobom zasłużonym dla Rosji, w tym także za wspieranie polityki aneksji Krymu.

To Putinowski dygnitarz, menadżer, wieloletni szef koncernu Multimedia Holding - powiedział Mulik

Szkolnik nie tylko zarządzał placówką propagandową, ale również aktywne wspierał politykę Kremla.

Opłacił salę, na której pan Władimir Putin świętował jedno ze swoich zwycięstw w wyborach prezydenckich - wspomniał Mulik

Jednak nie samo spotkanie budzi tyle pytań, lecz fakt, że Nawrocki wręczył Szkolnikowi prezent.

O Jezu. No właśnie, tego jeszcze mam nadzieję, że się dowiemy wszyscy jakiego prezentu. Wyobraź sobie na przykład, że to był cygaro albo wino dla jakiegoś dygnitarza Putina - Mulik

Zapraszamy do obejrzenia całego programu “Układ Zamknięty” na kanale Goniec na YouTube.