Goniec.pl Fakty Na parapecie leżał list z wołaniem o pomoc. Kobiety zgłosiły to na policję. Zaskakujący finał sprawy
materiały policyjne

Na parapecie leżał list z wołaniem o pomoc. Kobiety zgłosiły to na policję. Zaskakujący finał sprawy

5 grudnia 2023
Autor tekstu: Bartłomiej Binaś

Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę 2 grudnia w Wągrowcu. Tamtejsi policjanci zostali powiadomieni o bardzo niepokojącym liście z wołaniem o pomoc, które mieszkanki jednego z bloków znalazły na zewnętrznym parapecie budynku. Finał sprawy okazał się zaskakujący.

Niecodzienna interwencja policji w Wągrowcu

Do zdarzenia doszło w sobotę 2 grudnia. Właśnie wtedy na policję w Wągrowcu zgłosiły się trzy zdenerwowane kobiety, mieszkanki jednego z bloków. Poinformowały policjantów, że na zewnętrznym parapecie okna, przynależącego do mieszkania jednej z nich, znalazły niepokojący list.

Wiadomość w nim zawarta była napisana ręcznie i wynikało z niej jasno, że ktoś jest w niebezpieczeństwie i potrzebuje pomocy . Podano również adres. Ze stylu pisma można było wywnioskować, że list zostawiło dziecko. Mundurowi nie zbagatelizowali tego zgłoszenia.

Zmarł drugi z policjantów postrzelonych przez Maksymiliana F. Policja właśnie to potwierdziła

Wągrowiec. Policjanci w niecodziennej interwencji

Policja pojechała pod wskazany w liście adres, a drzwi mieszkania otworzył mundurowym zaskoczony mężczyzna . W lokalu przebywała także jego 8-letnia córka. Funkcjonariusze od razu zaczęli podejrzewać, że dziecko ma związek z zostawioną na parapecie wiadomością. Intuicja ich nie zawiodła, a dziewczynka wszystko wyjaśniła.

- Dzień wcześniej bawiła się wraz z koleżanką. Dla zabawy sporządziły list, w którym wołały pomocy, po czym wyrzuciły przez okno. Po chwili jednak chciały poszukać kartki na dworze przed blokiem, jednak tej kartki nie znalazły - informuje asp. Dominik Zieliński z KPP w Wągrowcu.

Policja apeluje, aby nie robić sobie żartów z wołania o pomoc

Policja w komunikacie o tym zdarzeniu stanowczo podkreśla i apeluje, aby z wołania o pomoc nigdy nie robić sobie żartów. Mundurowi wytłumaczyli to także 8-letniej dziewczynce.

- Policjanci w rozmowie z dziewczynką wytłumaczyli jej, że nie wolno takich rzeczy robić dla żartu, ponieważ wołanie POMOCY jest sprawą zbyt poważną. Różne mogą być sytuacje, może by się okazało, że takiej pomocy może potrzebować starsza osoba, która z różnych względów nie może zrobić tego w inny sposób, a znalazła sposobność, żeby wyrzucić kartkę przez okno…- podkreślił asp. Zieliński.

Premier zaatakował "Fakty" TVN, na odpowiedź nie musiał długo czekać. Zaskakujące sceny
Tragedia w polskiej miejscowości. 15-latek po szkole poszedł na ryby, nie żyje
Obserwuj nas w
autor
Bartłomiej Binaś

Redaktor portalu Goniec.pl. Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Jako redaktor Gońca dążę do tego, aby czytelnicy otrzymywali najważniejsze i najbardziej rzetelne informacje z Polski i świata. Interesuje się polityką, polską literaturą, a także sportami walki, w szczególności MMA. W wolnych chwilach zarywam noce dla gal UFC.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport