Mundial 2022. Morawiecki chciał pogratulować piłkarzom zwycięstwa. Zaliczył żenującą wpadkę
Mundial 2022. Zabawna wpadka premiera Mateusza Morawieckiego na Facebooku. Szef polskiego rządu tak bardzo spieszył się z gratulacjami dla polskiej kadry po wygranym meczu z Arabią Saudyjską, że nie sprawdził, kogo oznacza w opublikowanym poście. W rezultacie, zamiast prawdziwego konta Czesława Michniewicza, podlinkował jeden z fałszywych profili, który nadał trenerowi naszej drużyny dowcipny pseudonim i zamieścił humorystyczną grafikę. Gdy tylko gafa wyszła na jaw, post zedytowano, ale to także wykonywano kilkukrotnie.
Mundial 2022. Mateusz Morawiecki gratuluje Polakom zwycięskiego meczu
Mundial 2022 dla polskich kibiców już przeszedł do historii. Po raz pierwszy od lat nasza kadra nie będzie grała swojego trzeciego meczu o tzw. honor, bo po sobotnim zwycięstwie nad Arabią Saudyjską, jesteśmy liderem grupy.
O dzisiejszych wydarzeniach z pewnością nie zapomni także wierny kibic biało-czerwonych, premier Mateusz Morawiecki. Zamiast jednak kojarzyć mu się z triumfem, te zapadną mu w pamięć jako przyczyna jego kolejnej, potężnej wpadki w mediach społecznościowych, która dosłownie woła o pomstę do nieba.
O ile dzień rozpoczął się dla szefa polskiego rządu małym sukcesem, o tyle zakończy się zapewne trudną do zmazania plamą na wizerunku. Który to już bowiem raz Morawiecki najpierw coś publikuje, a dopiero później weryfikuje?
Żenująca wpadka premiera. Polityk oznaczył fałszywe konto Czesława Michniewicza
- Mamy zwycięstwo! Nareszcie! Genialny Wojciech Szczesny! Wspaniały Robert Lewandowski! Nasza Drużyna! Trenerze Czesław "zadaniowiec" Michniewicz, bardzo dziękujemy! Gratulacje dla całej Drużyny i skupiamy się już na meczu z Argentyną. Łączy nas piłka! To będzie długa noc - napisał premier, niesiony entuzjastyczną falą radości po zakończeniu meczu z Saudyjczykami.
Na pierwszy rzut oka można by nawet pochwalić polityka za kulturę osobistą, która aż prosi się o pogratulowanie naszym reprezentantom. Sęk w tym, że popełniono ogromny błąd, oznaczając fałszywe konto trenera polskiej kadry, Czesława Michniewicza.
Aż trudno uwierzyć, że Morawiecki nie zorientował się, że profil nie jest oficjalny po tym, gdy zobaczył przy nazwisku szkoleniowca komicznie brzmiący przydomek "zadaniowiec" oraz równie mało poważne zdjęcie profilowe.
Oczywiście, w końcu zreflektowano się, że coś jest "nie tak" i post edytowano, ostatecznie decydując się po prostu nie oznaczać Michniewicza. Wpis modyfikowano jednak kilkukrotnie zanim nabrał finalnego kształtu, ale w sieci przecież nic nie ginie.
Pozostaje tylko stwierdzić, że tym razem Morawiecki zdecydowanie przegrał pojedynek w sieci z Donaldem Tuskiem, który sukces Polaków potrafił skomentować całkiem zgrabnie i trafnie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Mundial 2022. Siostra Roberta Lewandowskiego pokazała zdjęcia ze stadionu. Co za wsparcie
Mundial 2022. Kibic oszalał po golu Roberta Lewandowskiego. Absolutny hit
Mundial 2022. Pierwsze słowa Roberta Lewandowskiego po meczu. Ciężko powstrzymać emocje
Źródło: Goniec.pl