Mroźna zima na dobre w całej Polsce. W tych regionach będzie nawet do -15 stopni
Zima na dobre rozgościła się w naszym kraju. Poza intensywnymi opadami śniegu, jakie uświadczyliśmy w weekend, od poniedziałku niemal całą Polskę czekają także niskie temperatury poniżej zera. Zdradzamy, które regiony są najbardziej narażone na siarczysty mróz.
Zima w Polsce. W poniedziałek ujemne temperatury
W poniedziałek 4 grudnia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada kolejne opady śniegu - głównie na północy i wschodzie Polski. W górach gdzieniegdzie również może przybyć do 5 cm pokrywy śnieżnej.
Temperatura od poniedziałku mocno da o sobie znać. Praktycznie cała Polska narażona na ujemne wskaźniki i siarczysty mróz. Od -7 stopni na południu, przez ok. -2 stopnie w centrum, do 0 lub 1 stopnia na plusie nad samym morzem, gdzie dziś będzie zdecydowanie najcieplej. W rejonach Karpat utrzyma się z kolei najchłodniejsza temperatura - do -10 stopni Celsjusza. W nocy będzie jeszcze zimniej.
Zima w Polsce. W nocy temperatury do -15 stopni
W nocy spodziewane są opady śniegu na Mazurach i Lubelszczyźnie, a także w rejonach podgórskich na Dolnym Śląsku i Podkarpaciu. Nad ranem uważać powinni zwłaszcza kierowcy , bowiem czekają spore mgły, ograniczające widzialność do ok. 300 metrów.
- Temperatura minimalna wyniesie około minus 15 stopni Celsjusza w rejonach podgórskich Karpat. Tam też zostanie wydane ostrzeżenie przed silnym mrozem. Minus 12 stopni będzie na południu, na nizinach, oraz na wschodzie kraju, około minus 7 stopni w centrum, a na północy i zachodzie minus 4 stopnie Celsjusza - przekazała synoptyk IMGW Dorota Pacocha.
Zima w Polsce. Uwaga na wiatr w rejonach górskich
Od wtorku i środy na zachodzie powinno być trochę cieplej, w okolicach zera stopni, jednak wciąż z opadami deszczu i śniegu. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, a na obszarach podgórskich Karpat może być porywisty - do 55 km/h i powodować będzie zawieje i zamiecie śnieżne. Wysoko w górskich pasmach Sudet i Karpat porywy wiatru będą osiągać nawet do 70 km/h, a na szczytach Bieszczadów do 85 km/h.