Morawiecki: Trzecia dawka szczepionek dla dorosłych Polaków w ciągu kilku tygodni
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział dziś, że szczepienia przeciw COVID-19 dawką przypominającą dla osób powyżej 18. roku życia będą mogły rozpocząć się w ciągu kilku tygodni. Decyzję podjęto po spotkaniu z ekspertami Rady Medycznej, którzy zarekomendowali takie rozwiązanie.
Czwarta fala pandemii przyspiesza. Dziś odnotowano 5559 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 75 osób. Dane te mocno niepokoją ekspertów, którzy wciąż powtarzają, że jedyną i skuteczną bronią w walce z COVID-19 są szczepienia. W związku z tym podjęto decyzję o rozszerzeniu grupy objętej dawką przypominającą.
Trzecia dawka coraz bliżej
Informację podał dziś za pośrednictwem konta w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. Decyzja o podawaniu trzeciej dawki szczepionki wszystkim osobom, które ukończyły 18. rok życia, zapadła po spotkaniu szefa rządu z ekspertami Rady Medycznej.
- Za nami kolejne spotkanie z ekspertami Rady Medycznej. Podczas dzisiejszego posiedzenia podziękowałem moim doradcom za ich rekomendację rozszerzenia grupy objętej szczepieniami dawką przypominającą - napisał premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dowiadujemy się z wpisu, rada dyskutowała głównie o konieczności przyspieszenia szczepień ze względu na wzrastającą z dnia na dzień liczbę zakażeń koronawirusem. Specjaliści wciąż rozważają także obowiązkowe szczepienia dla personelu medycznego.
Podawanie trzeciej dawki preparatu przeciwko COVID-19 wszystkim pełnoletnim obywatelom rozpocznie się w ciągu kilku tygodni. Podobnie, jak w przypadku innych już uprzywilejowanych do tego grup, szczepienie przypominające będzie mogło być wykonane co najmniej 6 miesięcy od zakończenia podstawowego schematu szczepień.
Niewykluczone drastyczne kroki
Podczas spotkania Rady Medycznej eksperci zgodzili się co do tego, że w trybie natychmiastowym należy zacząć rzetelnie egzekwować obowiązujące przepisy. Gdyby wszyscy realnie stosowali się do obecnych restrykcji, obecny poziom uodpornienia społeczeństwa mógłby pozwolić na opanowanie drastycznych wzrostów.
Jak mówił Adam Niedzielski, w ostatnich dwóch dniach "mamy wzrosty zakażeń o 85 i ponad 100 proc". Minister Zdrowia przyznał, że jeśli utrzyma się niepokojący trend, zachorowania przewyższą znacznie wszelkie prognozy.
Nie wykluczono także wprowadzenia podjęcia drastycznych kroków, choć z pewnością rządzący nie zgodzą się na kolejny lockdown. Obecne ustalenia nie przewidują także zamknięcia cmentarzy 1 listopada, z czym mieliśmy do czynienia w zeszłym roku.