Młodzi wreszcie odetchną z ulgą? Rząd testuje nowe rozwiązania dotyczące zakupu pierwszego mieszkania
Pierwsze mieszkanie dla młodych zwolnione z dodatkowych opłat? Według eksperta nieruchomości, Tomasza Narkuna, to możliwe rozwiązanie, które planują rządzący. Zbliżają się wybory i może pojawić się więcej podobnych pomysłów, które pojawią się z korzyścią dla również młodszych wyborców.
Pierwsze mieszkanie bez opłat? Możliwy nowy projekt
Młodzi są jedyną grupą znajdującą się wciąż poza zasięgiem obecnej partii rządzącej. By to zmienić pojawiają się starania dotyczące ich problemów bezpośrednio - w tym kwestii związanych z mieszkalnictwem.
"Pierwsze Mieszkanie" to nowy program, który miałby ułatwić osobom, które nie mają jeszcze nieruchomości, zakup nowego miejsca do życia. W wiele osób, które mają powyżej 30 lat mieszka wciąż z rodzicami lub w wynajmowanych mieszkaniach, bo pomimo pracy i zebranych oszczędności nie są w stanie pozwolić sobie nawet na najmniejsze mieszkanie.
Program ma składać się z dwóch filarów. Pierwszym jest bezpieczny kredyt oprocentowany na 2% w skali roku oraz część oszczędnościowa. Ostatecznie państwo może dopłacić do mieszkania nawet 200 tys. zł. Tomasz Narkun w rozmowie z Wirtualną Polską przekazał, że dopłaty będą już możliwe od 1 lipca, a to nie koniec udogodnień.
- Możliwe, że będzie to zniesienie opłat, czy podatków, które zakupowi mieszkania towarzyszą, np. opłaty notarialne. Mieszkanie ma być prawem, a nie towarem - zapowiada rząd, a to uderzy w spekulantów i firmy, które obracają nieruchomościami. Zatem ze zmian nie wszyscy się ucieszą - przekazał ekspert.
"Mieszkanie prawem, nie towarem"
Słynne hasło "mieszkanie prawem, nie towarem" zyskało w tym roku wielki posłuch wśród wielu młodych ludzi, którzy spodziewają się, że w polskiej rzeczywistości nigdy nie będą mogli nawet nie tyle kupić mieszkania, co znaleźć miejsce, w którym będą mogli osiąść bardziej na stałe. Ważną opcją dla nich byłby również długoterminowy wynajem na korzystnych zasadach.
Takie opcje są jednak w większości poza zasięgiem. Państwo swoją odpowiedzialność zrzuca więc na deweloperów, a przy tym budzi się właśnie do tego, by walczyć z tzw. mieszkaniami inwestycyjnymi i osobami, które je kupują.
Chodzi przede wszystkim o osoby skupujące nieruchomości, które potem pozostawiają je puste. W wielu nowych blokach czasami 1/3 mieszkań może pozostawać pusta i zakupiona jako "inwestycja", podobnie, jak kupuje się złoto czy dzieła sztuki. To sprawia, że problem mieszkaniowy w Polsce jedynie się pogłębia.
Najlepszym rozwiązaniem mógłby okazać się podatek katastralny od nieruchomości lub podatek od pustostanów, ale chwilowo rządzący wolą skupić się, podobnie jak przed każdymi wyborami, na marchewce, a nie kiju. Pytanie, jak długo potrwa działanie programu.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Moneta 5 zł jest warta nawet 100 tys. zł. Lepiej sprawdź, czy nie masz jej w swoim domu
10 zł za wypłatę z bankomatu? Fatalne wieści dla klientów czołowych banków
Źródło: Wirtualna Polska, Goniec.pl