Mężczyzna "ożył" sekundy przed sekcją zwłok. Medycy byli przerażeni
Mrożąca krew w żyłach historia z Hiszpanii. W jednym z mieszkań w Walencji odnaleziono ciało mężczyzny, który, jak stwierdzono, miał umrzeć w samotności. Jego zwłoki niedługo potem trafiły na stół sekcyjny, gdzie miano zbadać przyczynę zgonu. Całe szczęście, do badania nie doszło, bowiem uznany za zmarłego “ożył”.
Samotna "śmierć" mieszkańca Walencji
Hiszpańskie media z niedowierzaniem opisują historię mieszkańca Walencji na wschodzie kraju, który w ubiegły piątek został znaleziony w swoim mieszkaniu.
Jego ciało odkryto po tym jak sąsiad "zmarłego" zgłosił służbom, że nie widział go od kilku dni i czuje się zaniepokojony. Na miejsce udały się policja oraz straż pożarna.
Mężczyzna "ożył" na stole do sekcji
Mieszkającego w pojedynkę mężczyznę odnaleziono nieprzytomnego i bez oznak życia, dlatego też medycy orzekli jego zgon i skierowali ciało na sekcję zwłok w celu odkrycia przyczyny śmierci rzekomego denata.
Gdy ten trafił na stół, zespół medyczny musiał być naprawdę przerażony, bowiem okazało się, że "martwy" tak naprawdę żyje. Jego dalsze losy są nieznane, nie wiadomo też, dlaczego orzeczono, że dożył kresu swoich dni. Pewne jest jednak, że może mówić po ogromnym szczęściu, bo od tragedii dopiero wówczas były tylko milimetry.
Warto wspomnieć, że portal levante-emv.pl, zauważa, iż w Hiszpanii śmierć osób samotnych, którą odnotowuje się dopiero po pewnym czasie, nie jest rzadkością.
To nie pierwszy taki przypadek
Przypomnijmy, że podobną historię opisywaliśmy już na łamach naszego portalu na początku lipca. Opowieść dotyczyła 49-letniej Chataporn Sriphonia z Tajlandii, która “ożyła” w drodze na własny pogrzeb.
Kobieta obudziła się praktycznie w ostatniej chwili i ostatecznie trafiła do szpitala w Udon na rutynowe badania. Tam czuwała przy niej szczęśliwa córka.
Źródło: Goniec.pl, Polsat News, levante-emv.pl