Mazury. Rodzina zgłosiła zaginięcie. MOPR wyłowił ciało z jeziora
Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wyłoniło z jeziora Tałty (woj. warmińsko-mazurskie) ciało 64-letniego mieszkańca gminy Mikołajki. Zwłoki dryfowały nieopodal opuszczonego kajaku. Wcześniej zaginięcie mężczyzny zgłosiła zaniepokojona rodzina.
Warmińsko-mazurskie. 64-latek wyłowiony z jeziora Tałty
Jak przekazała w rozmowie z PAP, mł. asp. Paulina Karo z KPP w Mrągowie, we wtorek funkcjonariusze policji przyjęli zgłoszenie o zaginięciu 64-letniego mieszkańca gminy Mikołajki. Zawiadomienie złożyli najbliżsi mężczyzny, którzy zaniepokojeni byli jego długą nieobecnością.
W związku z informacjami, wskazującymi, iż 64-latek wybrał się nad jezioro Tałty (woj. warmińsko-mazurskie), policja zwróciła się o pomoc do Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Giżycka.
- Do akcji została zadysponowana jednostka R-5 stacjonująca w Mikołajkach. W okolicy miejscowości Jora Wielka na jeziorze Tałty został zlokalizowany kajak, którym prawdopodobnie przemieszczał się mężczyzna - podało za pośrednictwem mediów społecznościowych MOPR.
Niecałe 40 minut później ratownicy znaleźli w trzcinach nieopodal podtopionego kajaku dryfujące ciało zaginionego 64-letniego mężczyzny.
Obecnie nie są znane dokładce okoliczności zdarzenia. Jak przekazali przedstawiciele MOPR-u, dalsze czynności związane z wypadkiem będzie wyjaśniał prokurator.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Małopolska: Autokar z dziećmi wpadł w poślizg i uderzył w busa. Ten staranował ogrodzenie
Zakopane: Mieszkańcy i turyści odcięci od wody. Miasto jest sparaliżowane
Ukraina: Katastrofa śmigłowca w Browarach. Zginęło kierownictwo MSW
Źródło: onet.pl
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!