Łukaszenka mówił o wojnie, gdy nagle wspomniał o Polsce
Białoruski przywódca podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa wygłosił przemówienie o dwoistej naturze. Z jednej strony zapewniał o braku agresywnych zamiarów, a z drugiej zapowiedział wzmożone zbrojenia i chęć odzyskania broni atomowej.
Oficjalny wniosek o ponowne przejęcie broni jądrowej od Rosji
Alaksandr Łukaszenka poinformował, że Białoruś formalnie zwróciła się do Rosji z wnioskiem o umożliwienie odzyskania broni jądrowej. Państwo przekazało swoje sowieckie arsenały atomowe sąsiadowi w 1996 roku. Teraz, według słów przywódcy, trwają konsultacje w sprawie rozmieszczenia na terytorium Białorusi najnowocześniejszych rosyjskich systemów bojowych. Łukaszenka zapewnił, że pozyskany sprzęt nie będzie służył agresji, a jedynie obronie kraju. Podkreślił pełne wsparcie i zrozumienie ze strony Moskwy w tych kwestiach.

Reakcja na zbrojenia Polski i Niemiec oraz plan obronny na lata 2026-2030
Białoruski lider wyraził zaniepokojenie wzrostem wydatków wojskowych w krajach sąsiadujących, wymieniając wprost Polskę i Niemcy. Stwierdził, że Mińsk nie może ignorować tej militaryzacji. W odpowiedzi zapowiedział stworzenie kompleksowego planu obronnego Białorusi na lata 2026-2030. Jego celem ma być wzmocnienie zdolności obronnych państwa, tak by obywatele wiedzieli, że każdy fragment białoruskiej ziemi będzie broniony. Jednocześnie skrytykował zachodnie wydatki na zbrojenia, twierdząc, że odbywają się one kosztem służby zdrowia czy edukacji.
Deklaracja gotowości do dialogu przy jednoczesnej bagatelizacji incydentów
Mimo wojowniczej retoryki Łukaszenka zapewnił o gotowości do budowania normalnych relacji z Warszawą i Wilnem. Oświadczył, że jest gotów usiąść do stołu negocjacyjnego i omówić problemy, nazywając Polaków i Litwinów „swoimi ludźmi”. Jednocześnie zdecydowanie bagatelizował doniesienia Litwy o naruszaniu jej przestrzeni powietrznej przez setki białoruskich balonów przemytniczych. Stwierdził, że jest to niemożliwe i nierealistyczne, a cała sprawa jest niepotrzebnie upolityczniana.
Przemówienie Łukaszenki wpisuje się w trwający od miesięcy wzrost napięcia na wschodniej flance NATO. Połączenie deklaracji pokojowych z konkretnymi, agresywnymi krokami militarnymi, takimi jak wniosek o broń jądrową, stanowi klasyczny element hybrydowej taktyki reżimu. Zapowiedź długoterminowego planu obronnego sugeruje, że Białoruś szykuje się na długotrwały okres konfrontacji, utrzymując się w ścisłej zależności od militarnego wsparcia Rosji.
