Lubuskie. Samochód uderzył w barierki i przekoziołkował na bok. 25-latek z Czech zginął na miejscu
Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 18 w okolicy Olszyny (woj. lubuskie). Jadący skodą octavią 25-latek uderzył w bariery oddzielające pasy, w wyniku czego jego auto przewróciło się na bok. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu, zaś jego 22-letnia towarzyszka odniosła lekkie obrażenia. Oboje to obywatele Czech.
Groźny wypadek przy granicy z Niemcami
Prawdziwym dramatem rozpoczęła się sobota (27 maja) na drodze krajowej nr 18 nieopodal położonej tuż przy granicy z Niemcami Olszyny. Kilka minut po północy miejscowe służby otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem osobowej skody octavii, którą podróżowało dwoje młodych ludzi . Samochód leżał poza jezdnią przewrócony na bok.
- Według wstępnych ustaleń, jadący skodą 25-letni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki oddzielające pasy ruchu . Następnie jego auto przewróciło się - przekazał portalowi Goniec.pl rzecznik lubuskich policjantów podinsp. Marcin Maludy.
Zginął 25-letni obywatel Czech
Niestety, bilans wypadku okazał się być tragiczny. Przybyłym na miejsce ratownikom medycznym nie udało się uratować życia kierowcy , ale więcej szczęścia miała towarzysząca mu 22-latka, która odniosła lekkie obrażenia. Oboje pochodzili z Czech.
Po zdarzeniu ruch na dk18 wstrzymany był przez około pięć godzin, a samochody musiały korzystać z objazdu przez Trzebiel do dawnego przejścia granicznego z Niemcami w Łęknicy. Dalsze działania prowadzić będą lubuscy funkcjonariusze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Żarach.
Pechowy początek weekendu na lubuskich drogach
Kilka godzin przed śmiertelnym wypadkiem w okolicach Olszyny, na lubuskich drogach wydarzył się inny, tragiczny incydent, tym razem pomiędzy wsiami Będów a Nietkowice.
Samochód osobowy, w którym znajdowało się dwóch mężczyzn, gwałtownie zjechał z drogi, co skutkowało wypadnięciem z auta jednego z podróżnych, a następnie jego zgonem . Drugi z poszkodowanych z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala, gdzie lekarze walczą o jego życie.
Źródło: Goniec.pl, PAP