Lawina wpadek w TVP. Ekspertka nie ma wątpliwości
W ostatnim czasie TVP nie ma zbyt wielu powodów do zadowolenia. Wyniki oglądalności najważniejszych programów pozostawiają wiele do życzenia, a na dodatek stacja wciąż zalicza kolejne wpadki. Ekspertka nie ma wątpliwości i stawia diagnozę. - To oczywiście niczego nie usprawiedliwia - zaznacza.
Kolejne wpadki w TVP
Po zmianach w mediach publicznych i zastąpieniu "Wiadomości" nowym serwisem informacyjnym "19:30" część widzów skrupulatnie odnotowuje kolejne wpadki, jakie można dostrzec na antenie TVP . Mimo iż obserwatorzy zaznaczają, że przekaz i obiektywizm programu informacyjnego uległ poprawie, to stacja wciąż popełnia zawstydzające gafy.
Tylko w ostatnich dniach zamiast Papua-Nowa Gwinea, widzowie zobaczyli na ekranach napis "Papuła-Nowa Gwinea", podnoszony był także temat sondaży i ich graficznego przedstawienia czy choćby najbardziej aktualna kwestia - pomyłka i przypisanie Przemysławowi Wiplerowi z Konfederacji wpisu, który w mediach społecznościowych zamieściło fałszywe konto. Ostatnia sytuacja jest na tyle kuriozalna, że od tej pomyłki bardzo łatwo można było się uchronić, szczegółowo sprawdzając wspomniany skandaliczny wpis.
Ekspertka komentuje sytuację w TVP. "Chaos organizacyjny"
Coraz więcej wpadek na antenie może także wpływać na odbiór stacji i programów w oczach widzów.
Oglądalność TVP Info
znacznie zmalała w ostatnich miesiącach, czego potwierdzeniem są dane z mediów branżowych.
Specjalistka public relations i komunikacji marketingowej Dorota Anna Wróblewska w rozmowie z Wirtualną Polską stawia diagnozę problemów TVP.
ZOBACZ: Jak wygląda "odpolitycznianie" TVP? Analitycy wzięli pod lupę “19:30”
Ma się wrażenie, że zespoły TVP Info oraz "19.30" nie są jeszcze okrzepłe i zorganizowane w takim kształcie, by tworzyły zgrane i skuteczne teamy. [...] Przy bliższej analizie wpadek najczęściej komentowanych w ostatnich dniach, wygląda na to, że są skutkiem chaosu organizacyjnego. To oczywiście niczego nie usprawiedliwia, pokazuje stopień tego chaosu, stawia pytania o kompetencje obecnego zespołu i wzywa do jak najszybszego uporządkowania pracy - tłumaczy ekspertka.
TVP traci na oglądalności
Ekspertka skomentowała także ostatnie wyniki oglądalności stacji. Jej zdaniem odpływ widzów w TVP nie ma wiele wspólnego z wpadkami, jakie przytrafiają się na antenie, a jest to efekt przepływu elektoratu politycznego.
Przez osiem poprzednich lat wyborcy PiS byli podzieleni na preferujących TVP i TVP Info, Trwam oraz w pewnym stopniu Polsat News. TV Republika miała śladową oglądalność. Po ostatnich wyborach zwiększyła ją ponad 30-krotnie, po przepływie widzów poprzednio oglądających TVP Info i niekiedy Polsat News - zauważa Dorota Anna Wróblewska.
ZOBACZ: Danuta Holecka zwróciła się do widzów. Nie mogła powstrzymać radości
Ekspertka podkreśla, że zupełnie inaczej sytuacja wygląda w związku z przepływem odbiorców pomiędzy TVP Info i TVN24. Ci drudzy nie odnotowali drastycznych spadków oglądalności na rzecz nowego TVP Info .
Źródło: Goniec.pl/Wirtualna Polska