Król Karol III wygłosił wielkanocne orędzie. "To dla mnie wielki smutek"
To już wieloletnia tradycja. W Wielki Czwartek najważniejsi członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej wzięli udział w nabożeństwie w Worcester. W tym roku było ono jednak wyjątkowe, bowiem we mszy nie uczestniczyli książę William, księżna Kate, a także sam król Karol III. Monarcha nagrał za to swoje pierwsze orędzie wielkanocne, które wyemitowano w świątyni. Co powiedział? Brytyjczycy usłyszeli poruszające słowa.
Wielkanocne nabożeństwo bez króla Karola III i księżnej Kate
Brytyjska rodzina królewska już dawno nie przechodziła przez równie trudny czas. Co prawda, royalsi cały czas targani są różnymi perypetiami, czy to związanymi z plotkami o romansie księcia Williama, czy też dotyczącymi konfliktu rodziny z księciem Harrym, jednak teraz sprawy są naprawdę poważne. Zarówno król Karol III, jak i księżna Kate chorują na nowotwór. To uniemożliwia im skrupulatne wypełnianie wszystkich obowiązków.
Jak już informowaliśmy w portalu Goniec.pl, z powodu słabej kondycji zdrowotnej dwojga bardzo ważnych członków monarchii, podjęli oni decyzję o niepojawieniu się na tradycyjnym wielkanocnym nabożeństwie w katedrze w Worcester. Króla reprezentowała dziś małżonka, królowa Camilla, która godnie zastąpiła władcę podczas uroczystości, puste miejsce widoczne było także tam, gdzie zazwyczaj siadali Kate, William i troje ich dzieci.
Kate w swoim oświadczeniu nie wystąpiła z Williamem. Wiadomo, dlaczegoPierwsze orędzie wielkanocne brytyjskiego monarchy
Głowa Zjednoczonego Królestwa, choć nieobecna, postanowiła nagrać swoje pierwsze wielkanocne orędzie do narodu i tak też się stało. Film, który zrealizowano kilka dni temu we wnętrzach Pałacu Buckingham, wyświetlono w trakcie mszy św. Brytyjski władca nie krył nawet, że jego rodzina, a co za tym idzie cały naród, musi stawić teraz czoła naprawdę wielkim wyzwaniom. Wspomniał nawet o “wielkim smutku”, choć te spowodowane było faktem, że nie mógł spotkać się z poddanymi osobiście.
Nabożeństwo Wielkiego Postu zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Ma swoje źródło w życiu naszego Pana, który uklęknął przed swoimi uczniami i ku ich wielkiemu zaskoczeniu umył ich zmęczone podróżą stopy. I, jak właśnie usłyszeliśmy, celowo dał im i nam wszystkim przykład tego, jak powinniśmy służyć i troszczyć się o siebie nawzajem. W tym kraju jesteśmy błogosławieni przez różne służby, które istnieją dla naszego dobra - rozpoczął.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Karol III nawiązywał w swoich słowach do wiadomości o chorobie jego oraz jego synowej. Przypomniał więc o roli, jaką pełni w opiece nad potrzebującymi “bezinteresowny personel” i wiele organizacji, a także wszyscy ci, którzy zwłaszcza w potrzebie "wyciągają do nas przyjacielską dłoń".
Karol III nawiązał do choroby swojej i synowej
Przy okazji swojego orędzia monarcha brytyjski wspomniał także o słowach, jakie padły niecały rok temu podczas jego koronacji. Ta odbyła się 6 maja i była historycznym wydarzeniem z uwagi na fakt, że matka Karola III panowała przez 70 lat.
Akt uwielbienia, tutaj w katedrze w Worcester, przypomina mi przyrzeczenie, które złożyłem na początku nabożeństwa koronacyjnego - podążać za przykładem Chrystusa »nie po to, by Mu służono, lecz by służyć«. Zawsze starałem się to robić i nadal robię, całym sercem - zapewnił.
Na koniec król wyjawił również, że dziś szczególnie modli się o to, by przykład Chrystusa, polegający na służeniu sobie nawzajem, nadal inspirował ludzi i wzmacniał wszystkie społeczności.
Źródło: BBC