Kontrowersyjne wymogi dla dzieci do bierzmowania. Rodzice są zbulwersowani
Bulwersujące doniesienia z Kalisza. Tamtejsi uczniowie, którzy chcą przyjąć sakrament bierzmowania, muszą spełnić szereg obowiązków, z których jednym jest... trzydniowa wycieczka. Za wyjazd naturalnie muszą zapłacić rodzice. Opiekunowie nie kryją oburzenia absurdalnym wymogiem.
Absurdalne wytyczne dla kandydatów do bierzmowania
Jak donoszą "Fakty Kaliskie", duchowni z parafii Opatrzności Bożej w Kaliszu, postawili przed kandydatami do sakramentu bierzmowania szokujący warunek "aktywnego uczestniczenia w kursie ewangelizacyjnym EUREKA w dniach 25 - 27 listopada w Zduńskiej Woli". Oprócz wyjazdu, uczniowie muszą spełnić także szereg "tradycyjnych" wytycznych, m.in. systematyczne i aktywne uczestniczenie w spotkaniach grupy, obecność na mszy świętej.
Rodzice w związku z takim obrotem spraw nie kryją oburzenia:
- Jeśli dziecko nie pojedzie, nie zostanie dopuszczone do bierzmowania. Kościół nam robi łaskę? To jest sakrament, który powinni przyjąć wszyscy chętni. A kościół odmawia nam tego sakramentu. Dużo się teraz mówi, że wiele dzieci przestaje chodzić na religię i ja wcale się nie dziwię, skoro tak traktują wiernych - napisała zbulwersowana matka jednego z nastolatków, cytowana przez lokalny portal.
Koszty wyjazdu po stronie rodziców
Koszty transportu pokrywa parafia, jednak opłaty związane z pobytem podopiecznych to już wydatek po stronie rodziców. Kobieta dodaje, że w tej sytuacji jej dziecko przystąpi do sakramentu w innej parafii, gdzie warunki będą mniej angażujące i młodzież i rodziców.
Zapytano proboszcza "wymagającej" parafii o opinię w tej sprawie. Duchowny oznajmił, że "w przypadku gdy rodzice nie mogą wypełnić tego obowiązku, parafia będzie indywidualnie rozpatrywać takie sytuacje i rozmawiać z rodzicami, by obiektywne trudności nie stanęły na drodze do udzielenia sakramentu".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Fakty Kaliskie