Kobieta znalazła w domu matki zwłoki dwóch osób. "Trwają oględziny miejsca", śledczy szukają świadków
Tragedia w Stalowej Woli. W jednym z domów znaleziono dwa ciała. Jedne zwłoki nosiły ślady postrzału, a drugie mają rany w okolicy szyi. Okoliczności ich ujawnienia są wyjątkowo dramatyczne, gdyż odkryła je córka jednej z ofiar. - Jest to bardzo świeża sprawa - poinformował prokurator Adam Cierpiatka.
Makabryczne odkrycie w Stalowej Woli (woj. podkarpackie). W budynku przy ul. Brandwickiej kobieta znalazła dwa ciała. Jak się okazało, jedno z nich należało do jej matki.
Stalowa Wola: ciała dwóch osób, trwają oględziny
Służby zaalarmowane zostały w godzinach porannych, ale sprawa jest na tyle świeża, że śledczy nie chcą i nie mogą ujawniać jeszcze szczegółów tego, co mogło stać się za zamkniętymi drzwiami.
- Mogę jedynie potwierdzić fakt ujawnienia dziś rano zwłok dwóch osób - mężczyzny i kobiety, w domu przy ulicy Brandwickiej w Stalowej Woli. Na miejsce udał się prokuratora. Jest za wcześnie, by cokolwiek więcej móc powiedzieć - powiedział szef Prokuratury Regionalnej w Stalowej Woli Adam Cierpiatka w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Na miejscu zdarzenia "trwają oględziny miejsca". Co więcej, prokurator Cierpiatka wskazał w rozmowie z Polsat News, iż poszukiwani są świadkowie zdarzenia. Lokalne media donoszą, że ofiary nie były dla siebie obce.
Zwłoki matki znalazła córka, znała też mężczyznę
Zgłoszenie o niepokojącym zdarzeniu dotarło do policji ze Stalowej Woli około godziny 9:45. Regionalna gazeta "Echo Dnia" poinformowała, że zmarła była matką kobiety, która ujawniła zwłoki.
Zgodnie z ustaleniami lokalnych dziennikarzy ciało kobiety miało mieć rany w okolicy szyi oraz twarzy. Mężczyzna natomiast miał zginąć od postrzału. Jedną z wersji, jaka pojawiła się na stole, jest rozszerzone samobójstwo. Zmarli byli Ormianami i łączyło ich pokrewieństwo.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródo: pap, echo dnia