Finanse przyszłości. Czy Polacy są na nie gotowi?
Sztuczna inteligencja w bankowości, płatności biometryczne, cyfrowe waluty banków centralnych, inwestycje przez aplikacje, a nawet całkowicie wirtualne portfele. Świat finansów zmienia się szybciej, niż wielu z nas się spodziewa. W obliczu tej rewolucji pojawia się pytanie. Czy Polacy są na nią przygotowani?
Ile wiedzą Polacy na temat kryptowalut?
Dwie dekady temu wielu z nas nie wyobrażało sobie, że coś tak abstrakcyjnego jak wirtualne pieniądze mogłoby stać się realną alternatywą dla tradycyjnych finansów.
Jeszcze 20 lat temu byłoby nie do pomyślenia, by inwestować swoje pieniądze w kryptowaluty, które w błyskawicznym tempie opanowały rynek, zdobywając zaufanie milionów ludzi – stwierdza Eryk Błaszak na początku filmiku opublikowanego na kanale YouTube Goniec.
Dziś temat ten jest już częścią debaty publicznej, a słowa takie jak Bitcoin, blockchain czy Ethereum nie budzą już takiego zdziwienia jak kiedyś. Błaszak postanowił wyjść na ulice i zapytać zwykłych przechodniów: co wiedzą o kryptowalutach i jak się do nich odnoszą?
Wyniki sondy zaskakują – choć nie brakuje osób, które próbowały inwestować na własną rękę, dominują też głosy pełne dystansu, niepewności i… rozbawienia.
Bitcoin, Ethereum, a nawet TrumpCoin
Na pytanie: „Co pan wie o kryptowalutach?”, przechodnie reagowali zaskakująco otwarcie. Jedna z kobiet odpowiedziała:
Przez pewien czas inwestowałam sama
Natomiast inny mężczyzna określił je jako „pewną rewolucję finansową". Już samo to pokazuje, że dla części Polaków kryptowaluty przestały być czymś egzotycznym – stały się realnym narzędziem inwestycyjnym. Gdy prowadzący dopytał:
A jakie kryptowaluty pan zna?
Najczęściej padały dobrze znane nazwy:
Bitcoina na pewno, Ethereum
Jednak w dalszej części sondy pojawiły się również mniej typowe odpowiedzi. Jedna z kobiet wyznała:
Inwestowałam konkretnie w Trumpa, w coina który się nazywa Trump
Wśród komentarzy dało się też słyszeć głosy pełne przekonania o przyszłości tego rynku:
Na pewno perspektywiczny kierunek – mówi jeden z mężczyzn.
Inny dodaje:
Obecnie posiadam bitcoiny, bo najbardziej bezpieczne wiadomo – podkreślając swoją wiarę w dominującą pozycję tej waluty.
Nie zabrakło też bardziej kontrowersyjnych wypowiedzi:
Nieprzypadkowo Trump współpracuje z Elonem Muskiem nad swoją kryptowalutą – stwierdził pewny siebie przechodzień.
ZOBACZ TAKŻE: Ostre słowa Andrzeja Dudy. Uderzył w rząd Donalda Tuska
Polacy wobec finansów przyszłości
Mimo rosnącej popularności kryptowalut i coraz większej liczby osób deklarujących zainteresowanie tematem, wielu nadal zachowuje ostrożność.
Żeby zarobić na kryptowalutach, trzeba poświęcić na to sporo czasu i analizy rynku – powiedział jeden z bardziej świadomych rozmówców.
To trafne spostrzeżenie, bo choć niektórzy uważają, że inwestowanie w Bitcoina to „zawsze dobry czas”, to rzeczywistość rynku bywa nieprzewidywalna.
Jeśli chce ktoś wrzucić bitcoina, to zawsze jest dobry czas, on będzie tylko rósł – usłyszeliśmy w odpowiedzi od innego uczestnika sondy.
Takie przekonania pokazują zarówno potencjał, jak i zagrożenia wynikające z inwestowania bez solidnej wiedzy. Gdy padło pytanie o pierwsze skojarzenie ze słowem „kryptowaluty”, jeden z mężczyzn odpowiedział:
To mi się kojarzy z osobami, które ogarniają, które inwestują i potem mają pieniądze
To zdanie doskonale oddaje nastroje wielu Polaków – kryptowaluty są postrzegane jako coś dla „ogarniętych”, wtajemniczonych, mających kapitał, wiedzę i czas. Właśnie czas oraz pieniądze okazują się największymi barierami wejścia. Na pytanie:
A co by sprawiło, żeby pan pomyślał nad inwestycją?
Jedna z odpowiedzi brzmiała z rozbrajającą szczerością:
Powstrzymuje mnie brak pieniędzy – po czym rozmówca się roześmiał.