Emocje i miliony w grze. Ile Iga Świątek zarobi na finale Wimbledonu?
Iga Świątek walczy o tytuł na trawiastych kortach All England Club po raz pierwszy w karierze. Oprócz sportowej chwały stawka jest ogromna - już teraz Polka zapewniła sobie fortunę, ale zwycięstwo wiąże się z jeszcze wyższą nagrodą.
Iga Świątek na Wimbledonie znalazła się wśród najlepszych
Wimbledon to najstarszy i najbardziej prestiżowy turniej tenisowy na świecie. Rozgrywany na trawie, uznawany za jeden z czterech wielkoszlemowych turniejów, przyciąga TOP 128 zawodniczek w rywalizacji o prestiż i rekordowe nagrody. W tym roku pula nagród została podniesiona, co czyni finał nie tylko meczem życia, ale i pojedynkiem o miliony. Iga Świątek debiutuje na ostatniej prostej - już samo pojawienie się w finale gwarantuje sowite wynagrodzenie.
Iga, czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema i liderka światowego rankingu, zachwyciła w tym roku formą i determinacją. W półfinale zdominowała Belindę Bencic, wygrywając gładko 6:2, 6:0 - to było jej najlepsze spotkanie na trawie w karierze. Teraz stoi przed największym wyzwaniem - triumfem, który może zapewnić jej nie tylko koronę Wimbledonu, ale i status legendy polskiego tenisa.
Ile już zgarnęła Iga Świątek? Ile może wygrać?
Nawet bez tytułu Iga Świątek może mówić o finansowym sukcesie. Przegrana finalistka otrzymuje 1,52 mln funtów (ok. 7,5 mln zł) - kwota imponująca jak na polskie realia. W razie zwycięstwa, nagroda wzrasta do 3 mln funtów (ok. 14,8 mln zł), co stanowi wzrost o ponad 11% w porównaniu z poprzednim rokiem.
Organizatorzy Wimbledonu coraz bardziej rozbudowują pule nagród, co odzwierciedla rosnące zainteresowanie globalnych sponsorów i publiczności. To nie tylko znak czasu, ale konkretny zysk dla tenisistek w ostatniej fazie turnieju. Dla Świątek występ w finale to zarazem sportowy sukces i materiał na poważny zastrzyk w domowym budżecie.
Droga do finału Igi Świątek. Polka zachwyciła formą i determinacją
Aby dotrzeć do finału Świątek pokonała kolejne rywalki: Polinę Kudermetovą, Caty McNally, Danielle Collins, Clarę Tauson oraz Belindę Bencic. Do tego finału dotarła tracąc zaledwie jednego seta, pokazując, że w grze technicznej, kondycyjnej i mentalnej osiągnęła szczyt formy.
To historyczne osiągnięcie - jej pierwszy finał w Londynie. Do tej pory najlepszym rezultatem był ćwierćfinał w 2023 roku. Jak podkreślają eksperci, Iga pokazała najwyższy poziom w decydujących momentach. Już sam awans zapisuje się w historii polskiego sportu i podkreśla pozycję Świątek jako jednej z największych gwiazd światowego tenisa.
Co się wydarzy w finale?
Wielki finał to nie tylko pojedynek umiejętności i taktyki, ale również starcie psychologii, odporności i doświadczenia. Iga Świątek, choć to jej debiut w finale, zdobyła już liczne tytuły wielkoszlemowe i wiedzę, jak radzić sobie z presją. Jedno jest pewne - w sobotni wieczór emocje sięgną zenitu.
Bez względu na wynik, występ Iga Świątek wyznaczy nowy poziom w historii polskiego tenisa - zarówno sportowo, jak i finansowo.