Ekspertka komentuje ewentualną karę za zbrodnie dla Władimira Putina. "Jest jeden podstawowy problem"
Skala okrucieństwa i zbrodni wojennych armii wykonującej rozkazy Władimira Putina ujawniana jest z każdym dniem. Co grozi prezydentowi Rosji? Okazuje się, że kara, jaka może spotkać Władimira Putina jest niewspółmierna do zbrodni wojennych, a samo udowodnienie jego winy nie będzie prostym zadaniem.
- Putin to zbrodniarz wojenny - oświadczyła prof. Patrycja Grzebyk, specjalistka od międzynarodowego prawa karnego oraz humanitarnego. Ekspertka podczas wizyty w "Porannej rozmowie" w RMF FM w rozmowie z Robertem Mazurkiem ujawniła jaka kara grozi Władimirowi Putinowi.
Prof. Patrycja Grzebyk nie ma wątpliwości, że prezydent Rosji wbrew krążącym doniesieniom bardzo dobrze wie, co dzieje się w kraju, który zaatakował 24 lutego. - Biorąc pod uwagę, że jest naczelnym dowódcą swoich wojsk, doskonale wie, co się dzieje w Ukrainie i patrząc na skalę tych zbrodni, powinien przynajmniej spróbować im zapobiec albo ukarać winnych - powiedziała ekspertka na antenie RMF FM. Co jednak z karą dla Władimira Putina?
Czy Władimir Putin odpowie za zbrodnie w Ukrainie?
Słuchacze RMF FM usłyszeli w programie Roberta Mazurka "Poranna rozmowa", że osądzenie Władimira Putina za zbrodnie dokonywane przez Rosjan w Ukrainie nie będzie łatwe. - Zbrodniarze mogą kłamać, mają prawo do tego, żeby kłamać i to właśnie robią - powiedziała prof. Patrycja Grzebyk.
Specjalistka od międzynarodowego prawa karnego zwróciła uwagę, że ogromna odpowiedzialność ciąży na prawnikach zaangażowanych w zbieranie dowodów. - Praca, którą muszą wykonać prawnicy, to jest tak naprawdę udowodnić ich winę ponad wszelką wątpliwość, co nie jest łatwe, ale jest do zrobienia - wyjaśniła gościni Roberta Mazurka.
- Ważne jest zebranie dowodów teraz też przez jakiś niezależny zespół, bo niekoniecznie wszyscy zaufają ukraińskim służbom - podkreśliła prof. Patrycja Grzebyk. Przypomnijmy, że nawet polska Prokuratura Krajowa uruchomiła specjalną infolinię, która ma pomóc w zbieraniu dowodów na zbrodnie wojenne w Ukrainie.
Co grozi Władimirowi Putinowi, gdyby został doprowadzony przed oblicze wymiaru sprawiedliwości? - Putin może zostać skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności lub karę pozbawienia wolności do lat 30 - wyjaśniła eksperta od międzynarodowego prawa karnego. Problemów z osądzeniem prezydenta Rosji jest jednak więcej.
W jakim sądzie i gdzie toczyć miałby się proces Władimira Putina?
Nie tylko samo doprowadzenie prezydenta Rosji przed sąd może okazać się problemem. Oskarżyciele muszą bardzo dobrze przygotować się do procesu i przemyśleć wszystkie ścieżki obrony, jakie mógłby przyjąć Władimir Putin.
- Jako prokurator zastanawiałabym się nad tym, czy Putin nie zasłoniłby się niewiedzą, biorąc pod uwagę, że wszyscy naokoło go oszukiwali, on żył w takiej jakiejś bańce propagandowej. Ale nie oszukujmy się, jeżeli te wszystkie obrazy, które do nas docierają, my widzimy, to widzi jest też Władimir Putin i powinien odpowiednio zareagować - oświadczyła jednoznacznie w programie Roberta Mazurka prof. Grzebyk.
Okazuje się, że instrumenty sądowe mające przeprowadzić proces Władimira Putina są już gotowe. - Mamy stały trybunał, który już funkcjonuje, więc nie ma tej potrzeby powoływania sędziów, tworzenia siedziby, wybierania różnego rodzaju prokuratorów - wyjaśniła specjalistka.
Możliwy proces prezydenta Rosji w związku ze zbrodniami wojennymi i samą wojną w Ukrainie mógłby odbyć się w Międzynarodowym Trybunale Karnym. Ukraina uznała jurysdykcję tego organu, jednak Rosjanie nie będą równie chętni do rozliczenia się ze swoimi przewinieniami.
Rosja nie wyda Władmira Putina i jego doradców
- Jest jeden podstawowy problem - powiedziała w "Porannej rozmowie" RMF FM prof. Grzebyk. Eksperta wskazała, że sam proces Władimira Putina i jego świty odpowiedzialnej za wojnę w Ukrainie może rozpocząć się dopiero po doprowadzeniu go przed oblicze sądu, a to ze względu na postawę Rosji nie będzie łatwe.
- Kto ich wyda? Rosja ich nie wyda. Rosjanie nie chcieliby być tak upokorzeni, by postawić Putina przed międzynarodowym trybunałem - dywagowała na antenie RMF FM specjalistka od międzynarodowego prawa karnego.
Jest jednak pewien wytrych, który dla otoczenia wokół prezydenta Rosji jest realnym problemem. - Dowódcy wojskowi mogą być sądzeni przed sądami krajowymi każdego państwa świata, bo każde państwo jest stroną konwencji genewskiej. Gdyby taki dowódca był na terytorium Polski, moglibyśmy go sądzić - wyjaśniła prof. Grzebyk.
Zgodnie z literą prawa pod osąd za zbrodnie wojenne trafić może nie tylko Władimir Putin i wydający rozkazy dowódcy i generałowie. - Jeśli chodzi o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, czy ewentualne zbrodnie ludobójstwa, o których tak dużo mówi się w mediach, tutaj tak naprawdę chcemy osądzić wszystkich, to znaczy tych, którzy byli zaangażowani w te zbrodnie, od najwyższego dowódcy, po tych, którzy strzelali, po tych, którzy gwałcili - powiedziała gościni Roberta Mazurka.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Ukrinform podziękował Andrzejowi Dudzie za pomoc. Do sieci trafił niecodzienny portret prezydenta
Perfidne działania rosyjskiej propagandy. W kierunku Polski padły haniebne oskarżenia
Kulisy rosyjskiej zbrodni w Buczy. "Kazali mu tylko zdjąć koszulkę, uklęknąć i go zastrzelili"
Źródło: rmf24.pl