Ekspert: Proś dziecko o zgodę na zmianę pieluchy. "Jego reakcja ma znaczenie"
Zmiana pieluszek to obowiązek, który wpisuje się w codzienną rutynę rodziców. Część dzieci reaguje na przewijanie stanowczym protestem. Zdaniem edukatorki seksualnej, nie powinno się ich do tego zmuszać. Co więcej, warto prosić malucha o zgodę.
Ekspertka: proś dziecko o możliwość zmiany pieluszki
Deanne Carson uważa, że dzieci już od pierwszych chwil życia powinny być wychowywane w "kulturze zgody". Dzięki temu mają uczyć się decydowania o własnym ciele. Intensywną pracę nad tym zagadnieniem należy rozpocząć po trzecich urodzinach maluszka. Ekspertka zaleca jednak, by prosić niemowlę o możliwość zmiany pieluszki . Jak to zrobić?
Jak poprosić dziecko o zgodę na zmianę pieluszki?
Wielu rodzicom pomysł australijskiej edukatorki seksualnej wydaje się irracjonalny — trudno wyobrazić sobie bowiem nawiązanie rozmowy z kilkumiesięcznym berbeciem. Ekspertka uspokaja jednak, że wystarczą kontakt wzrokowy i odpowiednia mowa ciała .
Oczywiście dziecko nie odpowie "tak mamo, to super". Chciałbym, żeby zmieniono mi pieluchę. Ale jeśli zostawisz przestrzeń, poczekasz na mowę ciała i poczekasz na nawiązanie kontaktu wzrokowego, to dajesz dziecku znać, że jego reakcja ma znaczenie — tłumaczy.
ZOBACZ TAKŻE: Niecodzienna sytuacja na polskiej trasie. Nagranie stało się hitem sieci
Rodzice nie kryją oburzenia
Wypowiedź australijskiej ekspertki spotkała się ze sprzeciwem ze strony rodziców, którzy nie kryją oburzenia jej radą. Kobieta miała nawet otrzymywać wiadomości prywatne, w których jej grożono.
Żartujesz sobie. Dziecko polega na rodzicach, którzy się nim opiekują, a to obejmuje higienę osobistą ! Zwłaszcza w przypadku małych dzieci i niemowląt — skomentowała jedna z mam.
Wszystkie dwuletnie dzieci w mojej rodzinie nie zawsze rozumieją, dlaczego nie powinny robić pewnych rzeczy (takich jak wspinanie się na wszystko, bieganie po drodze i wkładanie przypadkowych rzeczy do ust), ale według Deanne Carson powinny zgodzić się na zmianę pieluszki? — dodała inna.
Zgadzacie się z internautkami? A może uważacie, że w słowach ekspertki jest trochę prawdy?