Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Dramatyczne dane dotyczące samobójstw mężczyzn w Polsce
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 06.10.2021 13:03

Dramatyczne dane dotyczące samobójstw mężczyzn w Polsce

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
unsplash.com/Nik Shuliahin (zdjęcie ilustracyjne)

Mężczyznom, którzy od najmłodszych lat nie mają pozwolenia na mówienia o swoich słabościach, problemach i emocjach, trudno jest prosić o pomoc. Statystyki udowadniają, że skutki kulturowych stereotypów są dramatyczne. Na dziesięć osób odbierających sobie życie osiem to właśnie mężczyźni. Tylko w 2020 roku śmiercią samobójczą zginęło ich aż 4386. O tym, jak pomagać i gdzie szukać wsparcia rozmawialiśmy z psychoterapeutką Agatą Ziobrowską i Katarzyną Wojtachnio z Fundacji ADRA Polska.

Dane wskazują, że w latach 2017-2019 mężczyźni stanowili aż 86 procent samobójców. Warto też nadmienić, że co roku w Polsce ponad pięć tysięcy osób odbiera sobie życie. Do wielu z tych tragedii można było nie dopuścić, gdyby w odpowiednim momencie przyszła pomoc. Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że nadal poważnym problemem są jednak kulturowe stereotypy.

Choć kryzys psychiczny oraz uzależnienia przestają być tematem tabu w mediach, to mężczyźni nadal mają duże trudności z szukaniem wsparcia i przyznawania się do swoich problemów. Krzywdzące stereotypy wciąż są powielane, o czym świadczy choćby tegoroczne hasło reklamowe odzieżowej firmy H&M: „Mężczyzna nie prosi o pomoc. Nie musi, bo…”. Marka przeprosiła już za slogan, ale to pokazuje, że w kwestii stereotypów w dyskusji publicznej nawet w 2021 roku pozostaje sporo do zrobienia.

Samobójstwa mężczyzn to nie tylko koszmar Polski. Zmagają się z nim również nasi sąsiedzi – Litwini oraz Węgrzy. Wybuch pandemii koronawirusa, która zamknęła nas w domach, nie ułatwił walki o zdrowie psychiczne. Dlatego terapeuci podkreślają, jak ważne jest tworzenie bezpiecznych przestrzeni oraz wyczulenie na świadome niesienie pomocy.

„Każda rozmowa będzie lepsza od jej braku” – Agata Ziobrowska mówi o tym, jak wspierać mężczyzn

O dramatycznych statystykach dotyczących samobójstw mężczyzn rozmawialiśmy z Agatą Ziobrowską, która jest psychoterapeutką i ekspertką platformy GrupaWsparcia.pl. Internetowa społeczność współpracuje z Fundacją ADRA Polska i jest bezpieczną przestrzenią dla osób szukających wsparcia. Trafiają tu ludzie będący w kryzysie zdrowia psychicznego czy też uzależnieni od alkoholu i innych używek. Agata Ziobrowska opowiedziała o tym, na co warto zwrócić uwagę, gdy podejrzewamy, że ktoś z naszego otoczenia może mieć problem i w jaki sposób możemy pomóc.

Choć mężczyźni mają problemy z proszeniem o pomoc, to prawdopodobnie przynajmniej część z nich – mniej lub bardziej świadomie – wysyła jakieś sygnały, które mogą sugerować, że dzieje się z nimi coś niepokojącego. Na jakie zmiany powinno zwrócić uwagę bliskie otoczenie?

Agata Ziobrowska: Badania pokazują, że większość osób, które popełnia samobójstwo, mówi o nim wcześniej. W sposób mniej lub bardziej bezpośredni, ale mówi. Czy to lekarzom, czy rodzinie. Tylko my – jako bliscy – często nie chcemy tego słyszeć. I tu warto przede wszystkim nie bać się o tym rozmawiać wprost. Rozmowa jest dużo bardziej pomocna niż udawanie, że nie ma problemu, że nic się nie dzieje. Sygnałem, że dzieje się coś niedobrego, jest również zmiana zachowania. Taka osoba zaczyna wprowadzać do swojego życia zmiany, które nie są dobre, np. wycofuje się z życia społecznego, izoluje się od rodziny, zaczyna korzystać z różnego rodzaju używek, np. alkoholu, coraz więcej czasu spędza w łóżku, rezygnuje ze swoich pasji, coraz mniej je – albo odwrotnie – je coraz więcej. Możemy zauważyć, że taka osoba jest bardziej przygaszona, chodzi smutna, ma mniej energii. Nawet jak nie mówi o tym wprost, że ma problemy, czy że myśli o samobójstwie, to możemy zauważyć po zachowaniu tej osoby, że coś się zaczyna zmieniać. Niektórzy zaczynają też załatwiać rożne sprawy, którymi do tej pory się nie zajmowali, np. nagle załatwiają sprawy spadkowe. Niektórzy zaczynają więcej mówić, rozmyślać o śmierci. Nawet nie w kontekście samobójstwa, ale mają jakieś przemyślenia, jakby to było, co jest po śmierci. To są bez wątpienia sygnały, że dzieje się coś niedobrego.

Walka ze stereotypami oraz edukacja to proces długofalowy. Jak natomiast powinniśmy reagować i jak możemy pomóc mężczyznom, u których zauważymy już niepokojące sygnały? Jak powinniśmy próbować do nich dotrzeć? Jak próbować namówić do podjęcia kroków w kierunku leczenia/terapii?

AZ: Przede wszystkim rozmawiać. I nie bać się tej rozmowy. Często się boimy, że nie będziemy wiedzieć, jak się zachować. Każda rozmowa będzie lepsza od jej braku – to przede wszystkim. Tylko tu bardzo wyraźnie chciałabym zaznaczyć – to musi być rozmowa w atmosferze szacunku i akceptacji, a nie krytykowania. Nie mówimy: „ogarnij się”, „zacznij coś robić”, „co ty wyprawiasz”. Tak nie rozmawiamy, bo to naprawdę nie pomaga, a może jeszcze dodatkowo zaszkodzić. Rozmawiamy z intencją – chcę zrozumieć, co czujesz i chcę Ci pomóc. Dlatego rozmowa, akceptacja i szacunek to podstawa.  Ale też jeżeli widzimy, że ktoś się wycofuje z życia społecznego, możemy go zachęcić, zaprosić do działania, np. zaproponować obejrzenie wspólnie filmu, wspólny spacer, zrobienie razem czegoś, co do tej pory sprawiało tej osobie radość. To nie muszą być czynności wymagające dużo wysiłku, ponieważ ta osoba po prostu może nie mieć do tego energii. Chodzi o to, aby inicjować te działania, zachęcać tego człowieka, ale nie zmuszać. Dobrym sposobem jest też podrzucać jakieś materiały, które mogłyby się stać pomocne, np. artykuł, książkę czy film, które mówią o tym problemie, z którym zmaga się nasz bliski, i mówią o tym, gdzie szukać pomocy oraz jak z niej skorzystać. Ale w sposób nienachalny, nawet nie wprost. Ponieważ kiedy naciskamy, to często skutek może być odwrotny. Chodzi o to, aby zwiększyła się świadomość tej osoby i aby zaczęła szukać pomocy. Warto więc nieco zaaranżować przestrzeń, aby ta osoba przypadkiem natknęła się na takie materiały. Można zostawić też numer telefonu zaufania czy adres grupy wsparcia.

Z bardzo podobnymi problemami społecznymi związanymi z kryzysem zdrowia psychicznego mierzą się nasi sąsiedzi – Litwini oraz Węgrzy. Na Węgrzech jednak statystyki uległy w ostatnich latach wyraźnej poprawie. Jakie przeszkody w poprawie tych tendencji nadal zauważamy w Polsce?

AZ: Przede wszystkim brakuje działań prewencyjnych. Należy bardziej promować, popularyzować temat ochrony zdrowia psychicznego i zwiększać świadomość społeczeństwa w tym obszarze. Czyli wprowadzać działania prewencyjne, zamiast jedynie zapobiegać skutkom. Ważne, aby takie działania wprowadzać już na etapie szkoły podstawowej. To obszar, który na pewno jest do poprawy.  Druga rzecz to utrudniony dostęp do specjalistów z dwóch powodów: długiego czasu oczekiwania na wizytę oraz z powodu ekonomicznego. Korzystanie z prywatnych wizyt w gabinetach lekarzy psychiatrów lub psychoterapeutów wiąże się z dużymi kosztami, które często wykraczają poza możliwości finansowe Polaków. Z drugiej strony terminy oczekiwania na wizytę u specjalisty to kilka miesięcy, a czasami nawet kilka lat. A taki człowiek potrzebuje pomocy już. Tu i teraz. Nie może czekać. Dlatego ogromnym wyzwaniem jest przede wszystkim większy dostęp pod względem ekonomicznym i terminowym.

Żaden mężczyzna nie jest sam – Karolina Wojtachnio opowiada o platformie GrupaWsparcia.pl

Na specjalnej platformie, która powstała w 2018 roku wsparcia mogą szukać nie tylko mężczyźni, ale każdy, kto zmaga się z depresją czy uzależnieniem. Choć Grupa została założona wcześniej, wydaje się być bezpieczną przestrzenią idealną na czas pandemii (i nie tylko), gdy nasze kontakty z bliskimi zostały ograniczone. Karolina Wojtachnio z Fundacji ADRA Polska przyznała, że w ubiegłym roku zauważyła wzrost zainteresowania darmową platformą i opowiedziała, co możemy na niej znaleźć.

Jak działa GrupaWsparcia.pl? Czy w rozmowach uczestniczą terapeuci lub opiekunowie?

Karolina Wojtachnio: Grupa wsparcia to platforma pomocy online. Nasza platforma jest tak naprawdę odpowiedzią na potrzeby bardzo wielu ludzi. Ludzi, którzy czują się samotni, którzy nie mają, z kim porozmawiać. Którzy być może się wstydzą przyznać do swoich problemów, słabości. A mogą to być naprawę różne problemy: kryzysy życiowe, uzależnienie, żałoba, problemy rodzinnie czy problemy finansowe. I nasz portal taką pomoc oferuje w formie online. GrupaWsparcia.pl jest portalem w pełni darmowym. Jest też miejscem, gdzie można całkowicie anonimowo – bez konieczności przedstawiania się i pokazywania twarzy – podzielić się swoim problemem i otrzymać realną pomoc. Nasi użytkownicy dzielą się tylko tymi informacjami, które sami uznają za stosowne. Nasz portal umożliwia dołączanie do już istniejących grup wsparcia, gdzie członkowie tych grup dzielą się wzajemnie swoimi doświadczeniami, wspierają się. Są to ludzie połączeni wspólnym problemem i chęcią poradzenia sobie z nim. Dzięki temu mogą się wzajemnie wspierać czy motywować. Ale też można utworzyć swoją grupę wsparcia. Każda grupa posiada moderatora, który czuwa nad społecznością tej grupy. W tej chwili mamy już ponad 60 grup wsparcia o przeróżnej tematyce. Nasi użytkownicy mogą wspólnie rozmawiać na czasie grupowym, ale  też prywatnym. Mogą brać udział w spotkaniach online oraz w webinarach, które dla nich organizujemy. Na naszym portalu można też uzyskać poradę od specjalistów – psychologów, psychoterapeutów i prawnika. W tej chwili mamy już kilkunastu wolontariuszy – specjalistów w tych dziedzinach, a to grono wciąż się powiększa. Nasi eksperci posiadają również swoje grupy wsparcia, gdzie można bezpośrednio uzyskać od nich pomoc. Dodatkowo uczestniczą także w życiu innych grup.

Na jakiego rodzaju wsparcie możemy liczyć, dołączając do Grupy?

KW: Użytkownicy GrupaWsparcia.pl mogą liczyć na wsparcie specjalistów z zakresu psychologii i prawa, ale także na wsparcie innych użytkowników – osób o podobnych doświadczeniach. GrupaWsparcia.pl to w dużej mierze również platforma samopomocowa, tworzona przez użytkowników dla użytkowników. Dajemy naszej społeczności przestrzeń na wzajemne wsparcie, dzielenie się doświadczeniami, wspólne mobilizowanie się do walki z problemem – to również jedna z wartości naszej platformy. Chcemy jednak podkreślić, że portal nie zastępuje, a wspiera leczenie zalecone przez lekarzy, specjalistyczne terapie lub procedury medyczne.

Czy do społeczności dołączają emigranci z Białorusi lub Ukrainy?

KW: W ubiegłym roku, po protestach w sierpnia 2020 roku, uruchomiliśmy specjalnie dla Białorusinów wersję naszej platformy GrupaWsparcia.pl w języku rosyjskim. Każdy, kto tego potrzebował mógł uzyskać kompleksową i bezpłatną pomoc prawnika oraz psychologa. Dzięki dodatkowym funkcjonalnościom platformy Białorusini, którzy przyjechali do Polski, mogli także uzyskać wsparcie w poszukiwaniu pracy, zakwaterowania, a także schronienia i innych form pomocy.

Czy eksperci związani z Fundacją oraz Grupą zauważyli jakieś tendencje od momentu wybuchu pandemii? Na przykład wzrost członków?

KW: Od momentu rozpoczęcia pandemii zauważyliśmy znaczny wzrost zainteresowania platformą GrupaWsparcia.pl. Liczba użytkowników w ciągu kilku tygodniu radykalnie się zwiększyła. Obecnie mamy już około 12 tys. użytkowników. Bez wątpienia więc Polacy w tym szczególnie trudnym czasie poszukują wsparcia psychicznego. Ze względu na trwającą pandemię i przedłużającą się izolację społeczną coraz więcej osób dotyka problem samotności, a także idące za tym pogorszenie kondycji psychicznej. Psychologowie już w tej chwili alarmują, że coraz więcej osób zmaga się z problemami natury psychicznej, a według prognoz – sytuacja będzie się tylko pogarszać. GrupaWsparcia.pl jest więc odpowiedzią na widoczne zapotrzebowanie naszego społeczeństwa na tego typu pomoc. Dzięki temu, że jest to platforma online, użytkownicy mogą uzyskać wsparcie z każdego miejsca na świecie, o każdej porze, nie wychodząc z domu.

Przypominamy, że 10 września 2021 roku obchodziliśmy Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. W 2020 roku w Polsce 5165 osób odebrało sobie życie – wśród nich było 4386 mężczyzn. Z danych statystycznych wynika, że w naszym kraju mężczyźni popełniają samobójstwo osiem razy częściej niż kobiety. Ze wskaźnikiem 11,1 samobójstw na 100 tys. mieszkańców Polska zajmuje 18. miejsce w światowej klasyfikacji.