Dostałeś taki "mandat"? Pod żadnym pozorem go nie opłacaj
Widok mandatu za wycieraczką samochodu napawa niepokojem każdego kierowcę. Okazuje się, że oszuści sprytnie wykorzystują nasze emocje w takim momencie i mają nowy sposób na zabranie nam środków. Podpowiadamy, jak nie dać się nabrać na fałszywe wezwanie do zapłaty.
Fałszywy mandat
Mandat za szybą samochodu to widok, który z pewnością budzi zaniepokojenie u wielu z nas. Konieczne jest jednak, abyśmy zachowali spokój i poważnie się zastanowili, zanim zdecydujemy się go od razu opłacić. Istnieje szansa, że to nie prawdziwy mandat, a próba oszustwa.
ZOBACZ: Fatalne wiadomość ws. cen masła. Lepiej już teraz porzucić nadzieję
Uwaga na fałszywe mandaty
Oszuści nieustannie wpadają na nowe sposoby wykorzystywania naszej ufności. Nie inaczej jest również w przypadku mandatów. Przestępcy liczą, że pozostawiona za wycieraczką kartka skłoni niewinnego kierowcę do uiszczenia opłaty za wykroczenie . W tym celu nierzadko podszywają się pod służby.
ZOBACZ: Ulubiona drogeria wielu Polek znika z naszego kraju. Wyłączą nawet sklep internetowy
Po tym poznasz, że mandat jest fałszywy
Przestępcy wykorzystują nieuwagę kierowców i stosują coraz bardziej wymyślne metody oszustwa . Fałszywe mandaty mogą do złudzenia przypominać te wystawione przez policję lub straż miejską. W ostatnim czasie kierowcy informują o pozostawianiu za szybami ich samochodów fałszywych zawiadomień o wykroczeniach drogowych. Na “dokumencie” możemy znaleźć kod QR, który ma pozwolić na szybkie opłacenie mandatu. Niestety, w rzeczywistości link prowadzi do fałszywych stron, gdzie ofiary oszustów przelewają pieniądze. To jednak nie jedyne zagrożenie.
Na stronach, do których prowadzi fałszywy mandat, dane ofiar mogą zostać przechwycone . Ponadto serwis dobreprogramy.pl informuje, że zeskanowanie fałszywego kodu QR może wiązać się z konsekwencjami pokroju pobrania szkodliwego oprogramowania.
Oprócz kodu QR na ”mandacie” możemy znaleźć odniesienie do przepisu dotyczącego parkowania na chodniku oraz wezwania do uiszczenia opłaty w ciągu siedmiu dni od daty jego wystawienia. Na przykładowym zawiadomieniu, udostępnionym w sieci przez jednego z kierowców, nie widnieje konkretna data wystawienia mandatu.
Jak nie paść ofiarą oszustów? Konieczne jest zachowanie kilku zasad ostrożności. Po pierwsze, w sytuacji, gdy zobaczymy na swoim aucie mandat, nie panikujmy i dokładnie sprawdźmy zawiadomienie. Należy przede wszystkim pamiętać, że mandaty drogowe w Polsce są wystawiane osobiście przez funkcjonariuszy lub wysyłane listem poleconym. Kierowcom zaleca się, aby nie skanowali podejrzanych kodów QR, oraz dokładnie sprawdzili źródło informacji. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, warto skontaktować się z policją lub strażą miejską.
Jeśli przez nieuwagę zapłacisz fałszywy mandat, jak najszybciej skontaktuj się z bankiem, aby spróbować zablokować transakcję. Następnie zgłoś sprawę na policję, podając wszystkie szczegóły dotyczące oszustwa. Najlepszym sposobem na uniknięcie problemów jest edukacja i ostrożność. Pamiętaj, że żadna instytucja publiczna w Polsce nie wymaga płatności mandatów za pośrednictwem kodów QR. Jeśli masz wątpliwości, zawsze skonsultuj się z odpowiednimi służbami lub osobami zaufanymi. Dzięki temu możesz uniknąć niepotrzebnych strat i ochronić swoje dane przed przestępcami – wyjaśniają śląscy policjanci.