Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Belgia. Nie żyje trzech Polaków. Ich samochód rozpadł się na pół
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 19.02.2023 16:13

Belgia. Nie żyje trzech Polaków. Ich samochód rozpadł się na pół

W wyniku tragicznego wypadku w Belgii życie straciło trzech Polaków.
Facebook/Belgian Federal Police

Trzech Polaków zginęło na miejscu po tragicznym wypadku, do jakiego doszło w miejscowości Lichtervelde w północnej Belgii. Według ustaleń policji 33-letni kierowca luksusowego Maserati najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. 

Belgia. Tragiczny wypadek. Trzech Polaków nie żyje

Do tego tragicznego zdarzenia doszło przed godziną 22 w miejscowości Lichtervelde, położonej w północnej części Belgii. Jak podały tamtejsze media, białe maserati, którym podróżowało trzech obywateli Polski, z bliżej nieokreślonych przyczyn zjechało z drogi i z pełną prędkością uderzyło w będącą nieopodal wysepkę, zahaczając o przydrożne drzewa i lądując w oddalonym 200 dalej rowie. 

 

 

52-letni pracownik Poczty Polskiej zginął w wypadku. Teraz szukają jego rodziny

Belgia. Trzech Polaków nie żyje. Policja prowadzi śledztwo

Jak relacjonował belgijski dziennik “Het Laatste Nieuws”, kierowca oraz pasażerowie pojazdu byli narodowości polskiej i mieli 33, 28 oraz 22 lata. Według doniesień gazety dwóch młodszych mężczyzn było braćmi, którzy pracowali w Belgii w branży budowlanej. 

Według wstępnych ustaleń pojazdem miał kierować ich 33-letni pracodawca, który na stałe mieszkał w miejscowości Pittem, gdzie mieszkał wraz ze swoją żoną oraz trójką małych dzieci. Mężczyzna przybył do Belgii w 2016 r. i prowadził firmę budowlaną, dla której pracowało 30 podwykonawców.  

- Był dobrym człowiekiem, który zrobiłby wszystko dla wszystkich - mówiła w rozmowie z dziennikarzami zrozpaczona żona mężczyzny, która dodawała, iż jadący z jej mężem pasażerowie byli dobrymi kolegami jej męża. 

 

Belgia. Trzech Polaków nie żyje. Auto rozpadło się na pół

Według ustaleń prokuratora prawdopodobną przyczyną wypadku była “wyraźnie nadmierna prędkość”. W mediach społecznościowych pojawiły się fotografie z miejsca zdarzenia, ukazujące z jak wielką siłą pojazd uderzył w przydrożne drzewa. Jak można zaobserwować, samochód został praktycznie przecięty na pół. Jak podały media jedna z osób będących w pojeździe została z niego wyrzucona na odległość 30 m.

Źródło: radiozet.pl/interia.pl/Fb/VRT NWS