Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Polityka > Awantura na wizji w TVN. Człowiek Nawrockiego nie wytrzymał po prowokacji
Krzysztof Idziak
Krzysztof Idziak 08.12.2025 13:29

Awantura na wizji w TVN. Człowiek Nawrockiego nie wytrzymał po prowokacji

Awantura na wizji w TVN. Człowiek Nawrockiego nie wytrzymał po prowokacji
Pawel Wodzynski/East News, Wojciech Olkusnik/East News

Niedzielny poranek w TVN24 przyniósł niespodziewanie ostrą wymianę zdań. W programie "Kawa na ławę" doszło do słownego spięcia między prowadzącym Konradem Piaseckim a ministrem Marcinem Przydaczem. Poszło o ocenę byłej prezydentury Andrzeja Dudy w zestawieniu z obecną głową państwa.

Duda kontra Nawrocki – spór o style prezydentury

Dyskusje o kohabitacji na linii Pałac Prezydencki – rząd Donalda Tuska to stały element polskiej polityki, jednak w ostatnim odcinku "Kawy na ławę" rozmowa przybrała zaskakujący obrót. Punktem zapalnym stało się porównanie stylów prezydentury Karola Nawrockiego i jego poprzednika, Andrzeja Dudy.

Duda jako wzór współpracy?

Prowadzący program Konrad Piasecki zasugerował, że w porównaniu do obecnej, twardej postawy Pałacu Prezydenckiego, Andrzej Duda był politykiem, który "przynajmniej próbował" szukać nici porozumienia z rządem. Dziennikarz postawił tezę, że obecny konflikt na szczytach władzy jest znacznie głębszy niż w poprzedniej kadencji.

Te słowa wywołały natychmiastową i ironiczną reakcję Marcina Przydacza. Prezydencki minister nie krył rozbawienia nagłą zmianą narracji wobec byłego prezydenta na antenie TVN24.

"Widzowie są w szoku"

Przydacz zarzucił prowadzącemu hipokryzję, przypominając, jak ostro stacja i sam redaktor Piasecki recenzowali działania Andrzeja Dudy, gdy ten urzędował przy Krakowskim Przedmieściu.

Myślę, że widzowie TVN są teraz w głębokim szoku – ironizował Przydacz. – Przez lata słyszeli, że prezydent Duda łamie konstytucję i blokuje rząd, a teraz nagle słyszą, że to był wspaniały prezydent, wzór kompromisu. A wszystko tylko dlatego, że pojawił się "nowy zły", czyli obecny prezydent.

Według ministra, nagłe ocieplenie wizerunku Andrzeja Dudy w oczach liberalnych mediów jest podyktowane wyłącznie bieżącą walką polityczną z Karolem Nawrockim.

"Ja się bardzo dobrze bawię"

Wymiana zdań szybko przeszła z poziomu merytorycznego na personalny. Konrad Piasecki, reagując na serię kpin ze strony gościa, rzucił krótko:

Zaczyna mnie pan bawić.

Riposta Marcina Przydacza była błyskawiczna:

A ja się bardzo dobrze bawię.

Spięcie w studiu TVN24 doskonale obrazuje obecną temperaturę sporu politycznego w Polsce. Pokazuje też ciekawy mechanizm psychologiczno-polityczny: w obliczu nowych, ostrych konfliktów (na linii Nawrocki–Tusk), poprzednie spory (Duda–Tusk), które jeszcze niedawno rozgrzewały opinię publiczną do czerwoności, zaczynają być wspominane przez część komentatorów z pewną nostalgią.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News