Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Awantura na konferencji ws. zatrzymania Mateckiego. "Dziennikarz" Republiki zaczął krzyczeć
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 07.03.2025 14:57

Awantura na konferencji ws. zatrzymania Mateckiego. "Dziennikarz" Republiki zaczął krzyczeć

rzecznik Prokuratury
fot. Telewizja Republika

- Czemu pan krzyczy? - zapytał w pewnym momencie pracownika Telewizji Republika rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Po dzisiejszym zatrzymaniu posła PiS, Dariusza Mateckiego, doszło do nerwowej wymiany zdań podczas konferencji prasowej. - Po co ta pokazówka w centrum Warszawy? - dopytywał wysłannik Republiki. 

Spięcie podczas konferencji Prokuratury Krajowej, w roli głównej pracownik Republiki

W piątek nad ranem funkcjonariusze ABW w centrum Warszawy zatrzymali Dariusza Mateckiego. Poseł PiS ma jeszcze dziś usłyszeć sześć zarzutów w Prokuraturze Krajowej. 

Mając pełną świadomość tego, że macie większość do przegłosowania i do wsadzenia mnie do aresztu, jestem na miejscu, chcę zeznawać, nigdzie się z Warszawy nie ruszam - zapowiadał Matecki.

Według nieoficjalnych doniesień poseł PiS spędził noc w siedzibie Telewizji Republika, a dziś rano już spakowany - jak przekazał jego pełnomocnik - jechał do prokuratury. Właśnie wtedy doszło do zatrzymania, które nagrały kamery Telewizji Republika.

Wojskowi przeszukali mieszkanie dziennikarki. Szukają części wraku Tupolewa Sejm zdecydował ws. immunitetów Kaczyńskiego i dwóch posłów PiS. Zgoda na zatrzymanie i areszt tymczasowy

Spięcie podczas konferencji po zatrzymaniu Mateckiego

Przy zatrzymaniu Dariusza Mateckiego cały czas towarzyszyły mu kamery Republiki, nagrywając całą sytuację. Poseł PiS chwilę przed godziną 9.00 został odprowadzony do wozu operacyjnego ABW. Pracownik TV Republika biegł za pojazdem służb niczym Michał Rachoń pod koniec lutego za radiowozem policyjnym przewożącym Zbigniewa Ziobro do Sejmu. Stacja pokazała nagranie z zatrzymania Mateckiego w swoich mediach społecznościowych.

Podczas porannej konferencji prasowej z udziałem rzecznika Prokuratury Krajowej, który odpowiadał na pytania dziennikarzy i tłumaczył szczegóły zatrzymania Dariusza Mateckiego, doszło do spięcia. 

"Sceny jak z filmu gangsterskiego". Spięcie podczas konferencji Prokuratury Krajowej

Pracownik Telewizji Republika, wyraźnie wzburzony mówił o pokazówce i stosowaniu "gangsterskich metod" przy zatrzymaniu Dariusza Mateckiego, zarzucając przy tym niewspółmierne użycie siły.

Po co ta pokazówka w centrum Warszawy? Dwudziestu funkcjonariuszy ABW na ulicy Towarowej zatrzymujących samochód z Dariuszem Mateckim. Czy siły i środki były adekwatne co do zatrzymywanego posła? - pytał reporter Republiki. - Sceny jak z filmu gangsterskiego. To jest herszt mafii, pan Matecki? - dodawał.

Rzecznik Prokuratury, prokurator Przemysław Nowak odpowiedział mu bardzo krótko.

Celem zatrzymania podejrzanego - to jest odpowiedź na to pytanie - powiedział Nowak.

Wysłannik Telewizji Republika donośnym głosem chwilę później dopytywał, dlaczego Dariusz Matecki został zatrzymany, skoro sam zamierzał stawić się w Prokuraturze.

Czemu pan krzyczy? - zapytał go w pewnym momencie prokurator Przemysław Nowak, rzecznik PK. - Ten się zreflektował i przeprosił za zachowanie.

Rzecznik Prokuratury przyznał, że to funkcjonariusze ABW zatrzymali Mateckiego, a nie policja, ponieważ to ABW prowadzi postępowanie w tej sprawie. 

To jest standardowa procedura, że w toku śledztwa czynności zatrzymania realizują funkcjonariusze, którzy prowadzą dane postępowanie - wyjaśniał rzecznik.

Prok. Przemysław Nowak w pewnym momencie mówił o spędzeniu nocy przez Dariusza Mateckiego w siedzibie TV Republika.

A skąd ma pan takie informacje? To są nieprawdziwe informacje - odparł pracownik Republiki. -  W takim razie jak tak nie było, to się wycofuje - przyznał prok. Nowak.

Jak tłumaczył, była to jego osobista ocena, po tym jak oglądając TV Republika wczoraj późnym wieczorem, widział Dariusza Mateckiego z "wielką torbą", z którą widziany był również w siedzibie stacji dzisiaj nad ranem. 

Stąd moje pochopne wnioski, że tam spał. Przepraszam - powiedział.