Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Anna Dymna przerwała milczenie. Chodzi o jej małżeństwo
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 07.09.2024 14:44

Anna Dymna przerwała milczenie. Chodzi o jej małżeństwo

Anna Dymna
Fot. KAPIF

Nie jest tajemnicą, że Anna Dymna od lat związana jest z Krzysztofem Orzechowskim. Nie wiele wiadomo jednak na temat ich relacji oraz codziennego życia. Teraz aktorka postanowiła przerwać milczenie i opowiedzieć o swoim małżeństwie. W jednym z wywiadów stwierdziła, że jej mąż “powinien mieć trzy żony”. Tak szczera jeszcze nigdy nie była.

Krzysztof Orzechowski: kim jest mąż Anny Dymnej?

Krzysztof Orzechowski to znany aktor i reżyser teatralny, który na świat przyszedł 6 września 1947 roku w Toruniu. W młodości miał on okazję studiować aktorstwo i reżyserię teatralną. Przez lata swojej działalności związany był z Teatrem Narodowym, Teatrem Komedia, a także Teatrem Dramatycznym.

Swoją przyszłą żonę - Annę Dymną, poznał w latach 90. ubiegłego wieku. Aktorka miała wówczas za sobą trudny okres. Było to bowiem niedługo po ciężkim rozwodzie ze Zbigniewem Szotą. W tamtym momencie artystka poświęciła się głównie karierze oraz wychowaniu swojego syna, Michała. Jak wspominała po latach, nic w tamtym okresie nie wskazywało no to, że jeszcze kiedykolwiek znajdzie miłość. 

Anna Lewandowska podjęła odważną decyzję. Zabrała rzeczy i opuściła dom Takie sceny przed samym ołtarzem. To naprawdę działo się na ślubie Roxie Węgiel

Początkowo Anna Dymna i Krzysztof Orzechowski byli przyjaciółmi

Początkowo parę łączyła jedynie przyjaźń. Stan ten jednak nie trwał długo, ponieważ powoli zaczęło kiełkować między nimi uczucie. W jednym z wywiadów cytowanych przez magazyn “Viva!” Anna Dymna stwierdziła, że ciągnęło ich do siebie, ponieważ łączyła ich niechęć do znalezienia nowej miłości.

Zdarza się jednak, że po niepowodzeniach małżeńskich spotykamy podobnych do nas rozbitków. Połączyła nas… niechęć do nowej miłości. Początkowo tylko zaprzyjaźniłam się z Krzysiem, wzajemnie sobie pomagaliśmy - wyznała w rozmowie.

ZOBACZ: Ewa Krawczyk spełniła życzenie Krzysztofa. Zapowiedziała ekshumację

Zakochani zdawali sobie sprawę, że początki mogą być dla nich bardzo trudne. Zarówno aktorka, jak i Krzysztof Orzechowski posiadali dzieci z poprzednich związków. Okazało się jednak, że ich obawy były bezpodstawne. Zarówno córka reżysera, jak i syn aktorki zaakceptowali nowy stan rzeczy. Sam Michał po ponownym ślubie matki zaczął nazywać jej nowego wybranka mianem ojca. Wspólnie zamieszkali w podkrakowskiej Rząsce, a mężczyzna został dyrektorem jednego z teatrów.

Mamy tego pecha, że Krzysztof jest zawsze dyrektorem jakiegoś konkurencyjnego teatru. Tylko wysoka kultura osobista pozwala nam się nie pozabijać wzajemnie - mówiła w wywiadzie cytowanym przez serwis “Plejada”.

Anna Dymna szczerze o swoim mężu: "Powinien mieć trzy żony"

Małżeństwo przez lata swojego związku było wyjątkowo aktywne zawodowo. Z tego powodu rzadko można było ich widzieć razem. Sama Anna Dymna w jednym z wywiadów podkreśliła żartobliwie, że jej mąż powinien mieć trzy żony. Wszystko przez to, że w ich życiu jest sporo obowiązków do wykonania, a ona sama ze względu na wiele zobowiązań zawodowych nie jest w stanie ich wykonywać.

Czasem jestem u jego boku dwa razy w roku. Taki facet jak Krzyś powinien mieć trzy żony: jedną do sprzątania, prania i prasowania, drugą, która byłaby jego sekretarką i mózgiem zapamiętującym tysiące spraw, nad którymi pracuje od świtu do nocy. I trzecią wysoką blondynkę z dużym biustem, żeby towarzyszyła mu na różnych uroczystościach. Ja żadnej z tych ról nie wypełniam, bo nie mam czasu! - mówiła w rozmowie przytoczonej przez portal “Plejada”.

ZOBACZ: Magda Gessler przyłapana na czułościach z 25-latkiem. Aktor nie mógł się od niej oderwać

Jednak mimo wielu utrudnień oraz napiętego grafiku para od lat tworzy udane małżeństwo. Jak podkreśla sama Dymna, zawsze mogą liczyć na swoją pomoc oraz wsparcie. Aktorka jednak zdradza, że zdarzają się między nimi drobne sprzeczki oraz kłótnie.

Zdarza nam się ostro dyskutować (…) Męża mam po to, by go kochać i opiekować się nim, ale też, by się z nim czasem pokłócić. Najważniejsze, że ciągle chcemy być razem. Razem pomilczeć, razem pokrzyczeć - zdradziła w “Dobrym Tygodniu”.

EN_00910401_0032.jpg
Anna Dymna i Krzysztof Orzechowski, Fot. JACEK KOZIOL/East News