Andrzej B. z PSL usłyszał wyrok za znieważanie Andrzeja Dudy
W Sądzie Okręgowym w Opolu zapadł nieprawomocny wyrok za znieważenie prezydenta Andrzeja Dudy. Usłyszał go były wiceminister rolnictwa Andrzej B. Za kierowanie w stronę głowy państwa obelżywych słów polityk zapłacić musi 4 tysiące złotych.
Zapadł wyrok w sprawie obrażania Andrzeja Dudy w internecie. Ukarany został Andrzej B. polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Sprawa trafiła na wokandę opolskiego sądu po tym, jak w lipcu 2020 roku na profilu w mediach społecznościowych były minister rolnictwa zamieścił pod adresem Andrzeja Dudy obraźliwy wpis.
Zapadł wyrok w sprawie znieważenia prezydenta Andrzeja Dudy
Andrzej B. został skazany za znieważenie Andrzeja Dudy, jednak wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Co doprowadziło do tego, że polityk PSL obraził prezydenta?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powodem były wygrane przez Andrzeja Dudę wybory. Reelekcja na fotel prezydenta wprawiła byłego ministra rolnictwa w złość i zamieścił post, personalnie uderzający w głowę państwa.
Sąd orzekł, że nie ma wątpliwości, iż wpis zamieszczony przez Andrzeja B. jest obraźliwy. Dodatkowo opublikowanie go na profilu w mediach społecznościowych doprowadziło do szerokiego opisania wpisu w mediach w całej Polsce.
W uzasadnieniu wyroku skazującego sędzia podkreślił, że bez względu na sympatie polityczne, osoba pełniąca funkcję Prezydenta RP nie może być znieważana.
Nie przyznał się do winy
Nie wiadomo czy Andrzej B. zdecyduje się na odwołanie od wyroku opolskiego sądu. W trakcie rozprawy nie przyznawał się do winy.
Były minister rolnictwa wskazywał, że już po czasie i przemyśleniu swoich wulgarnych słów przeprosił za swoje zachowanie. Podobnie, jak w przypadku samego wpisu znieważającego Andrzeja Dudę - zrobił to przy użyciu mediów społecznościowych.
Sędzia orzekający w sprawie nie przychylił się do linii obrony. Uznał Andrzeja B. winnego zarzucanych czynów. Polityk PSL obciążony został karą grzywny w wysokości 4 tysięcy złotych.
Pisarz Jakub Żulczyk również odpowiada za znieważenie Andrzeja Dudy
Nie tylko były minister rolnictwa Andrzej B. ma problemy w związku z obraźliwym wpisem wobec Andrzeja Dudy. Praktycznie identyczna sytuacja dotyczy pisarza Jakuba Żulczyka.
Pisarz nazwał prezydenta "debilem". Osadzone jest to kontekście zachowania Andrzeja Dudy po wyborach w USA. Jakub Żulczyk tłumaczył, że nie ma zamiaru za to przepraszać i swoje zdanie podtrzymuje.
- Użyłem słowa "debil" z premedytacją. Celem nie było zwrócenie na siebie uwagi ani wykpienie czy upokorzenie, który pełni funkcję prezydenta, tylko krytyka jego nierozsądnych zachowań - wyjaśniał przed obliczem sądu Jakub Żulczyk.
Pisarz przyznał, że jego wypowiedź była "ostra i nacechowana językiem potocznym", jednak traktuje ją w kategorii uzasadnionej krytyki.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: polsatnews.pl