Adam Glapiński zabrał głos ws. inflacji. "Sytuacja jest bardzo dobra"
Podczas dzisiejszej (11.05) konferencji prasowej Adam Glapiński odniósł się do najnowszych danych inflacyjnych. Szef banku centralnego tłumaczył, skąd biorą się różnice w poziomie inflacji między krajami Europy Środkowo-Wschodniej a państwami Zachodu Europy. Wyjaśnił też, co dalej ze stopami procentowymi.
Adam Glapiński odniósł się do danych inflacyjnych
Według najnowszych danych inflacja w kwietniu wyniosła 14,7%, a więc mniej niż w poprzednich miesiącach. W marcu notowano ją na poziomie 16,2%, a w lutym 18,4%. Wcześniej prezes NBP Adam Glapiński optymistycznie prognozował, że inflacja liczona rok do roku może spaść nawet do 7% w listopadzie, ale rząd przyjął bardziej pesymistyczne założenia w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa. Obecne dane sugerują, że przewidywania mogą ulec zmianie.
- Spodziewamy się spadku inflacji bazowej w kolejnych miesiącach i kwartałach. Inflacja bazowa, która w ostatnim czasie przyciąga więcej uwagi, czyli inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii, jest nadal wysoka w wielu krajach. To dotyczy państw strefy euro czy USA, a szczególnie krajów naszego regionu. Nie ma nic szczególnego w naszej inflacji bazowej - stwierdził podczas konferencji prasowej prezes NBP.
Najbliżsi 8-letniego Kamilka mają ważną prośbę. Nowy komunikat ws. pogrzebuAdam Glapiński tłumaczył różnice inflacyjne między Polską a Europą Zachodnią
Szef banku centralnego wyjaśnił, że różnice w poziomie inflacji między krajami Europy Środkowo-Wschodniej a państwami Zachodu Europy wynikają z różnic w koszykach konsumpcyjnych.
Mieszkańcy krajów bogatszych wydają mniej na żywność i energię niż mieszkańcy naszej części Europy. Powiedział również, że w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej inflacja wynosi około 12%, podobnie jak w Polsce. Adam Glapiński zaznaczył, że sytuacja w Polsce nie jest znacznie lepsza ani gorsza niż w innych krajach regionu.
Szef NBP zauważył, że wysoka inflacja bazowa wynika z siły szoków gospodarczych, które wpłynęły na kraj. Przedsiębiorcy, wobec rosnących cen surowców i energii, zmuszeni byli zwiększyć ceny swoich produktów, co wpłynęło na dalsze podwyżki cen. Ponadto dobry stan rynku pracy również wpłynął na wzrost cen.
- Przedsiębiorstwa bezkarnie podwyższały marże i ceny, zwłaszcza w krajach o niskim poziomie bezrobocia, jak Polska i Czechy. To się zmienia, przedsiębiorcy nie mogą już windować cen, bo popyt przygasł - ocenił Glapiński.
Prezes NBP odniósł się do kwestii stóp procentowych
Glapiński podkreślił, że opóźnienie w spadku inflacji bazowej w stosunku do spadku inflacji konsumenckiej jest zjawiskiem naturalnym. Jak już wcześniej informował GUS, w kwietniu inflacja ogólna spadła do 14,7%, a inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, wzrosła według wyliczeń NBP do 12,3% w marcu. Dane dotyczące inflacji bazowej za kwiecień zostaną opublikowane przez NBP 16 maja br.
- Sytuacja gospodarcza w Polsce - mówię to z pełną świadomością - jest bardzo dobra na tle wszystkich innych krajów. Odrobiliśmy bardzo szybko pandemiczne straty. Bardzo było to trudne. Te straty były bardzo duże we wszystkich gospodarkach - powiedział prezes NBP. Dodał, że nie wszystkie gospodarki zdołały osiągnąć takie tempo wzrostu, jak Polska. Szef banku centralnego przypomniał, że w ciągu ostatnich kilku lat tempo wzrostu PKB w Polsce było wyższe niż we wszystkich innych krajach, zwłaszcza w strefie euro. - Nie podjęliśmy decyzji o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych, w ogóle nie było takiej dyskusji. Jeśli inflacja będzie się wyrywać do góry z korytarza, który przewidujemy, to jesteśmy gotowi do reakcji - powiedział.
Do kwestii stóp procentowych odniósł się w rozmowie z Interią Biznes Maciej Reluga, członek zarządu Santander Bank Polska i główny ekonomista banku. - Cieszymy się, że inflacja spada, ale ona jest na poziomie bardzo, bardzo wysokim. Warto przypomnieć wszystkim, że cel inflacyjny to jest 2,5% i do niego jest jeszcze bardzo daleko. Nie wykluczałbym, że te warunki do obniżki stóp procentowych będą, ale moim zdaniem na dziś to jest za wcześnie, by o tym mówić. W podstawowym scenariuszu zakładałbym stopy bez zmian w tym roku i jeszcze kawałek przyszłego - tłumaczył.
Źródło: Konferencja prasowa Adama Glapińskiego z dn. 11.05.2023, Interia Biznes