Żona Tomasza Jakubiaka przerwała milczenie. Smutne, jak teraz wygląda ich codzienność
Zatrważająca walka Tomasza Jakubiaka z ciężkim nowotworem wciąż trwa. Obecnie kucharz pokłada nadzieję w innowacyjnych metodach leczenia, których podjął się w prywatnej klinice w Izraelu. Niespodziewanie w telewizji głos zabrała jego żona Anastazja, ujawniając, jak naprawdę wygląda ich codzienność. Takiego obrazu nie da się zapomnieć.
Tomasz Jakubiak leczy się w Izraelu
Dzięki zebranych pieniądzom Tomasz Jakubiak mógł wylecieć do Tel Awiwu, gdzie znajduje się specjalistyczna klinika leczenia nowotworów. Jeszcze przed jego podróżą zorganizowano kolację charytatywną, gromadząc w ten sposób 200 tys. złotych, przekazanych później na leczenie. Koszt opieki medycznej może jednak wynieść więcej, zatem nadal każda pomoc ma znaczenie.
O swojej podróży za granicę juror “MasterChef Nastolatki” opowiadał blisko dwa tygodnie temu na Instagramie. W opublikowanym materiale stanowczo podkreślił, że jego chęć do walki jest zasługą żony, bez której szczerze by sobie nie poradził. Jest przy nim cały czas i razem wykonywali mnóstwo połączeń, aby dotrzeć do miejsca, gdzie znajdą rozwiązanie ich problemu.
Wiadomo, jaka pogoda czeka Polaków w święta, a jednak. Prognozy mówią jasno Agnieszka Radwańska pokazała syna w telewizji. Wyjątkowe obrazki widziała cała PolskaZaczęło się dzwonienie (…). Moja żona to robi od rana do nocy. Ja to robię w momentach, kiedy mam jakąkolwiek świadomość – mówił.
Żona Tomasza Jakubiaka robi, co może
Stan zdrowia kucharza relacjonuje co jakiś czas program “Dzień Dobry TVN”, na którego antenie kucharz po raz pierwszy wyznał, że ma nowotwór. W pierwszym obszernym reportażu Anastazja Jakubiak opowiedziała, z jakich etapów składa się chemioterapia.
Widzę jego zmienność często, nastrój jest zależny od samopoczucia najczęściej. Jedziemy na chemioterapię, to już 8 cykl. Tym razem będzie podłączony do odżywiania dożylnego, przez wenflon, a nie port, więc to nowość dla mnie. (…) Najgorzej jest czwartego dnia po chemioterapii, zarówno fizycznie i psychicznie. Aż mi się ciężko patrzy na to, jak to nim targa – tłumaczyła.
Kilka dni temu ukazała się zaś kolejna relacja, tym razem nie mamiąca pokrzepiającymi zwrotami, a mówiącą wprost, jak jest. Nagrano ją jeszcze zanim Tomasz Jakubiak przeniósł się do kliniki w Izraelu. Na rzeczonym nagraniu kucharz pierwszy raz przyznał, że jest gorzej, niż twierdzono. Jego rak jelita i dwunastnicy dał rozległe przerzuty do organizmu.
Jest ich niezliczona ilość i w związku z tym zaatakowały mi nogi, plecy – przekazał.
W materiale znów swoim komentarzem podzieliła się Anastazja. Żona schorowanego kucharza nie przebiera już w słowach, jest wycieńczona.
Intensywny i nieustający ból. Tak żyje Tomasz Jakubiak
Anastazja Jakubiak zdradziła, że ostatnie tygodnie nie napawają optymizmem. Jej mąż słabnie, ma ataki bólu i zanikają mu funkcje ruchowe.
Przez ostatnie dwa tygodnie no to mocno jest tak sobie. Duże napady bólu już ma, szybciej się męczy, mniej sprawny mobilnie. Każda rzecz jest dla niego dużym wysiłkiem, łącznie z myciem się już, no jest trudno – powiedziała na antenie TVN.
W jednym z poprzednich nagrań widzieliśmy, jak Tomasz Jakubiak rozmawia ze swoim lekarzem i żali mu się, że wystąpiły u niego wszystkie skutki uboczne przewidziane w ulotce jakiegoś leku. W obecnej sytuacji byłoby to małym zmartwieniem, bo znacznie większym jest nikła skuteczność przyjmowanych środków przeciwbólowych.
Musi mieć co cztery godziny podawane zastrzyki przeciwbólowe. Oprócz tego ma plastry przeciwbólowe. Naprzemiennie jeszcze też kroplówki z lekami przeciwbólowymi dostaje. Cały czas jest zatrzymywanie tego, żeby po prostu nie cierpiał z powodu bólu – kontynuowała Anastazja Jakubiak.
Czytaj także: Niesłychane, kim jest ojciec Macieja Dowbora. Mało kto o tym wie, potężne zaskoczenie
Mimo bólu i pozostałych przeciwności, Tomasz Jakubiak nie ma zamiaru odpuszczać. Planuje nawet wziąć udział w finałowym odcinku nadchodzącej edycji “MasterChef Nastolatki”.