Znane są wyniki sekcji zwłok noworodka znalezionego w kolektorze ścieków w Radzyminie
Nowe ustalenia ws. ciała noworodka znalezionego w kolektorze ściekowym w Radzyminie. Prokuratura poinformowała o wynikach sekcji zwłok dziecka. Śledczy wystąpili do wodociągów o mapę. Chcą ustalić, gdzie mieszkają rodzice znalezionego noworodka.
Prokuratura ujawniła wyniki sekcji zwłok noworodka znalezionego w kolektorze ścieków w Radzyminie
Sprawa z Radzymina z 2 maja zszokowała Polaków . - Niestety te makabryczne doniesienia są prawdą . Przyczyną zatkania kolektora ściekowego okazały się zwłoki noworodka - wyjaśnił wtedy w specjalnym wpisie Krzysztof Chaciński, burmistrz Radzymina.
Sprawa idzie do przodu. Prokuratura ujawniła nowe informacje. Znane są już wyniki sekcji zwłok noworodka . Rzuca to na sprawę zupełnie nowe światło.
Noworodek był wcześniakiem
Dziennikarze TVN24 Warszawa dotarli do wiadomości, iż znaleziony noworodek był wcześniakiem. Na wysnucie takich wniosków pozwoliły wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok.
- Wynika z niej (sekcji zwłok - przy. red.), że urodziło się przed czasem, między czwartym a szóstym miesiącem od poczęcia , prawdopodobnie martwe - powiedziała dla TVN24 Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. To jednak nie koniec ważnych wiadomości.
Śledczy badają mapę, ale zarzutów nikt nie usłyszał
Prokurator wskazała, że nie ma jeszcze mowy o tym, by ktokolwiek odpowiadał za śmierć noworodka . - W sprawie nikt nie usłyszał zarzutów - poinformowała rzeczniczka praskiej prokuratury.
Katarzyna Skrzeczkowska podkreśliła, że śledczy wystąpili do wodociągów o mapę całej sieci. Liczą, że powiązanie kolektora, gdzie znalezione zostały zwłoki z mapą, pozwoli na dotarcie do rodziców. - Prokuratura nie ustaliła danych rodziców dziecka - podkreśliła jednak rzeczniczka.
Źródło: TVN24