Znalazł polskie masło w sklepie na Cyprze. Zobaczył cenę i nie mógł uwierzyć
Wysokie ceny masła to temat, który wywołuje burzę w przestrzeni publicznej od wielu tygodni. Eksperci alarmowali niedawno, że obecnie płacimy za kostkę o 30 proc. więcej niż rok temu, a niebawem ma być jeszcze drożej. Okazuje się, że nasz rodzimy produkt można spotkać też za granicą. Opowiedział o tym pewien turysta, który natknął się na masło polskiego producenta na Cyprze. Cena go zszokowała.
Masło stało się produktem premium
O tym, że masło powoli staje się produktem premium, wiemy od dawna. Media regularnie informują nas o podwyżkach cen popularnego produktu spożywczego, a sami przekonujemy się o tym na własnej skórze odwiedzając najróżniejsze dyskonty. Okazuje się, że pożądany artykuł, który często można spotkać na półkach w polskich sklepach, dostępny jest też m.in. na Cyprze. Ile tam kosztuje?
ZOBACZ: Zakaz pieców gazowych. Klamka już zapadła, Polacy muszą o tym wiedzieć. Jest konkretny termin
Ceny masła idą w górę
Według danych, które opublikował niedawno serwis dlahandlu.pl, w grudniu 2024 roku m aksymalna cena masła spadła o 50 groszy do poziomu 8,99 złotych . Średnia cena w punktach handlowych wynosi natomiast 8,59 złotych, a minimalna utrzymuje się na poziomie 7,99 złotych. Zdaniem ekspertów obecny poziom cen znacząco przekracza wartości notowane w analogicznym okresie poprzednich lat.
Różnicę widać chociażby w porównaniu z rokiem 2023. Maksymalna cena kostki masła wynosiła wówczas 7,99 złotych , przy średniej na poziomie 5,80 złotych. Z kolei cena minimalna opiewała wtedy na zaledwie złotówkę, co było efektem intensywnych akcji promocyjnych w sieciach handlowych.
Okazuje się, że masło polskich producentów znaleźć można również za granicą. Przekonał się o tym pewien czytelnik “Faktu”, który był wręcz zszokowany patrząc na cenę popularnego artykułu.
Znalazł polskie masło na Cyprze. Cena go zszokowała
Z danych Eurostatu wynika, że ceny masła wzrosły w 2024 r. niemal we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Średni wzrost to 21,3 proc. Powyżej tej liczby uplasowało się osiem krajów, w tym Polska. "Cała historia zaczyna się tego lata, gdy była susza i okazało się, że krowy nie mogą dawać tyle mleka, ile zwykle dawały. Trzeba je więc było dokarmiać, więc cena mleka w skupie zaczęła rosnąć, co przełożyło się również na ceny masła - stwierdziła w grudniu 2024 roku na antenie Polsat News Anna Gołębicka z Centrum im. Adama Smitha.
Zdaniem ekspertki polski rynek zależny jest od sytuacji w międzynarodowej gospodarce, a w innych krajach masła również jest mniej. Wpływ na niepokojącą sytuację mogła mieć Nowa Zelandia, "która była wielkim eksporterem masła". “Uznano tam, że z mleka, które mają, bardziej opłaca się im produkować sery. Stąd nagle na rynku globalnym jest mniej masła” - powiedziała Gołębicka.
Dramatyczna sytuacja na rynku wywołała reakcję polskiego rządu, który zdecydował się na zaskakujące rozwiązanie. Aby ustabilizować sytuację Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła w połowie grudnia przetarg na sprzedaż dużych ilości masła.
W komunikacie poinformowano, że przetarg dotyczy sprzedaży masła mrożonego w blokach 25 kg. W sumie RARS chce spieniężyć ok. 1000 ton tego produktu. Minimalna cena wynosi 28,38 zł/kg (bez VAT). Otwarcie ofert związanych z przetargiem nastąpiło 19 grudnia 2024 roku.
Rządzący przekazali, że sprzedaż odbywać się będzie w podziale na zadania:
- masło mrożone w ilości 497 ton – wyprodukowane przez Spółdzielnię Mleczarską MLEKOVITA
- masło mrożone w ilości 300 ton – wyprodukowane przez Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego Spółdzielni Mleczarskich “LACPOL"
- masło mrożone w ilości 200 ton – wyprodukowane przez Polmlek Grudziądz Sp. z o.o.
Zaznaczono, że sprzedawane masło pochodzi z rezerw żywnościowych Agencji. "Rezerwy te są tworzone, aby zachować ciągłość dostaw niezbędnych do funkcjonowania gospodarki i zaspokojenia podstawowych potrzeb obywateli" - wskazuje CIR. Niedługo później poinformowano, że Mlekovita oraz Milkpol spełniły warunki w postępowaniu i złożyły najkorzystniejsze oferty zakupu masła.
A skoro już o Mlekovicie mowa, to masło właśnie tej marki znalazł na Cyprze jeden z czytelników “Faktu”. W Polsce za kostkę 200 g zapłacimy 9,49 zł - taka informacja widnieje na stronie internetowej Biedronki. Podobne ceny można znaleźć w innych polskich dyskontach, takich jak Carrefour czy Auchan. Tymczasem na malowniczej wyspie we wschodniej części Morza Śródziemnego ów produkt kosztuje 3,2 euro, co daje około 13,32 zł/200 g. “Rozumiem, że to jest produkt importowany i na dodatek sprzedawany w sklepie przy plaży, a nie w markecie, ale żeby kosztował aż tyle?!” - nie mógł nadziwić się czytelnik serwisu.
![EN_01640577_0125.jpg](https://images.iberion.media/images/origin/EN_01640577_0125_9af2042575.jpg)