Zbigniew Ziobro przeszedł groźną operację. "90 proc. śmiertelności"
Stan zdrowia Zbigniewa Ziobry się nie polepsza? Głos z najbliższego otoczenia byłego ministra sprawiedliwości sugerują, że polityk Suwerennej Polski został zmuszony do poddania się kolejnemu zabiegowi. Powodem były kompilacje.
Fatalne informacje na temat stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry
Zbigniew Ziobro z dnia na dzień zniknął ze sceny politycznej. Jeden z najważniejszych polityków rządu PiS i Zjednoczonej Prawicy nie zrobił jednak tego ze względu na przegrane wybory. Zbigniew Ziobro zmaga się z nowotworem.
Najnowsze doniesienia o stanie Zbigniewa Ziobry wskazują na to, iż nie doszło do poprawy. Chociaż były minister w ostatnim czasie zaczął ponownie zabierać publicznie głos, to nie można mówić o znaczącym poprawie zdrowia. Ujawniła to Beata Kempa. Nie jest jednak jedyna.
Stan Zbigniewa Ziobry się pogorszył
Chcę powiedzieć jasno, że sytuacja (ze stanem zdrowia Zbigniewa Ziobry - przyp. red.) nie jest najlepsza . Pan minister będzie musiał się prawdopodobnie poddać kolejnemu zabiegowi z powodu komplikacji, które nastąpiły - powiedziała Beata Kempa w programie “Fakt Live”.
ZOBACZ : Mało kto wiedział, że Donald Tusk ma siostrę. Ratowała ją Ewa Kopacz
Kolejnymi doniesieniami na temat tego, jak naprawdę czuje się Zbigniew Ziobro , podzielił się w piątek (10.05) Marcin Warchoł. Dziennikarze Faktu zapytali, czy prawdą są doniesienia o pogorszeniu się stanu zdrowia byłego ministra sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro przeszedł śmiertelnie groźną operację
Zgadza się, potwierdzam, że taka sytuacja ma miejsce. To była operacja, która jest trudniejsza niż bajpasowa, 90 proc. jest śmiertelności . Z kolei później minister Ziobro został zmuszony, żeby godzinami znosić napaści bezprawne służb Tuska, które demolowały mu dom - powiedział Marcin Warchoł.
ZOBACZ : Poseł PiS nagle wtargnął na mównicę. Przerwał wystąpienie Tuska
Polityk Zbigniewa Ziobry w rozmowie z dziennikarzami zastrzegł, że chociaż nie jest lekarzem, to potwierdza, że stan Zbigniewa Ziobry się pogorszył. Marcin Warchoł dodał, że chory polityk powinien “leżeć w szpitalu i się rehabilitować”, ale musiał wrócić do domu ze względu na działania Donalda Tuska i służb specjalnych.
Źródło: Fakt